Fortuna 1 Liga. Tyszanie poskromieni. Drugie z rzędu zwycięstwo Sandecji Nowy Sącz
Fortuna 1 Liga. W meczu Sandecji z GKS-em Tychy długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Trzy punkty na swoim koncie zapisali jednak gospodarze. Zwycięskiego gola strzelił w końcówce Mateusz Klichowicz. Ciśnienia nie wytrzymał trener tyszan Ryszard Tarasiewicz, którego arbiter odesłał na trybuny.
fot. Andrzej Banaś
Mecz przyjaźni kibiców był też szczególny dla wychowanka Sandecji Bartosza Szeligi. Urodzony w Nowym Sączu „Szeli” pierwszy raz zagrał przeciw Sandecji w swym rodzinny mieście. Szeliga, tak jak przeciw Odrze Opole, zagrał na nietypowej dla siebie pozycji, czyli lewej obronie.
Od początku było widać, że na boisku sentymentów nie będzie. Najpierw minimalnie głową uderzał Maciej Korzym. W 10. minucie Konrad Jałocha z trudem obronił piłkę, gdy główkował Michal Piter-Bućko. Piętnaście minut później groźnie strzelał Dario Kristo i tym razem problemy miał bramkarz gospodarzy Daniel Bielica.
W 28. minucie Sandecja miała świetną okazję na objęcie prowadzenia. W sytuacji sam na sam z Jałochą był Mateusz Klichowicz. Próbował przelobować bramkarza GKS-u, który jednak jednak złapał piłkę!
Nie brakowało nerwowych momentów, a sędzia temperował nastroje kartkami – za dyskusje z nim żółte kartoniki zobaczyli Małkowski, Łukasz Grzeszczyk i trener gości Ryszard Tarasiewicz. Tuż przed przerwą już w doliczonym czasie gry GKS przeprowadził kontrę, którą finalizował Sebastian Steblecki, a Bielica sparował piłkę na poprzeczkę.
Po przerwie nadal obie drużyny dążyły do zmienienia wyniku. W 63. minucie Korzym próbował zaskoczyć Jałochę z ostrego kąta i bramkarz gości znów był na posterunku. W 74. minucie wszyscy zastanawiali się, jak piłka nie znalazła drogi do bramki Sandecji. Tyszanie oddali kilka strzałów w jednej akcji, Bielica bronił jak natchniony i raz pomógł mu słupek!
W końcówce nad stadionem przeszła ulewa, podczas której padła bramka dla Sandecji. Klichowicz wbiegł w pole karne i płaskim strzałem pokonał Jałochę.
W doliczonym czasie trener Tarasiewicz znów wdał się w dyskusję z sędzią, dostał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić ławkę rezerwowych.
GKS Tychy z trzech meczów wyjazdowych w tym sezonie, przegrał wszystkie.
Piłkarz meczu: Mateusz Klichowicz
Atrakcyjność meczu: 4/10