menu

Fortuna 1 Liga. Rafał Niziołek - dyrygent, który pobudził Odrę. "Cały czas trzeba się pilnować" [WYWIAD]

5 września 2018, 14:05 | Wiktor Gumiński

- Mamy lepszy skład niż w poprzednim sezonie, więc regularnie trzeba udowadniać swoją gotowość do gry w wyjściowej „jedenastce” - mówi Rafał Niziołek, pomocnik Odry Opole, bohater ostatniego meczu z Chrobrym Głogów (3-0).

Rafał Niziołek był jednym z liderów Odry w ostatnim meczu z Chrobrym Głogów (3-0). Zdobył w tym spotkaniu dwie bramki.
Rafał Niziołek był jednym z liderów Odry w ostatnim meczu z Chrobrym Głogów (3-0). Zdobył w tym spotkaniu dwie bramki.
fot. Mirosław Szozda

Śledzi pan plebiscyt ECO na najlepszego zawodnika meczu Odra - Chrobry?
Czasami zdarzało mi się podglądać jego wyniki, ale akurat teraz ich nie sprawdzałem, więc nie jestem na czasie.

Zdecydowanie pan w nim prowadzi, a kibice w kreatywny sposób komentują pańską postawę. Bardziej podoba się panu porównanie do kultowej powieści z powieści Tolkiena - Hobbita, czy do profesora wyższej uczelni?
To trudne pytanie, ale z racji mojej pozycji ( środkowy pomocnik - przyp. red) bardziej podoba mi się określenie profesora.

Co bardziej cieszy po meczu z Chrobrym: zachowanie czystego konta czy fakt, że w końcu zagraliście na miarę oczekiwań już w pierwszej połowie?
Przede wszystkim cieszą zdobyte trzy punkty, bo w poprzednich czterech kolejkach wywalczyliśmy tylko jeden. Wygrana w tak dobrym stylu jednak z pewnością dodatkowo nas podbuduje. Weszliśmy na drogę, którą chcielibyśmy podążać cały czas. Niemal we wszystkich dotychczasowych meczach traciliśmy gola jako pierwsi i później trudno było nam odrabiać straty. Teraz nareszcie stało się inaczej i skrzętnie to wykorzystaliśmy, przez cały mecz będąc lepszym zespołem.

Ma pan już spore doświadczenie z rozgrywek 1 ligi. Były one kiedyś tak wyrównane jak obecnie?
Niezwykle wyrównane są jakoś od dwóch lub trzech lat. Wcześniej zawsze było parę zespołów, które z góry były skazane wyłącznie na walkę o utrzymanie i dało się to łatwo zauważyć w tabeli. Natomiast w ostatnich dwóch sezonach naprawdę każdy może wygrać z każdym, rozgrywki są bardzo nieprzewidywalne. O punkty jest strasznie trudno. Wystarczy gorsza dyspozycja dnia i sięgnięcie po trzy „oczka” jest wówczas niezwykle skomplikowanym zadaniem.

Z biegiem sezonu coraz trudniej znaleźć w Odrze pewniaka do wyjściowego składu. Rzeczywiście ani na moment nie można na treningach odpuścić, by nie wypaść z pierwszej „jedenastki”?
Obecna kadra na pewno jest mocniejsza od tej, jaką dysponowaliśmy w poprzednim sezonie. Cały czas trzeba się więc pilnować i udowadniać, że zasługuje się na miejsce w pierwszym składzie, bo w każdym meczu na ławce siedzą naprawdę uznani zawodnicy, już ograni w 1 lidze, czy nawet w ekstraklasie. Na boisku nie zawsze jeszcze wyglądamy jednak jak zgrany zespół, ale wiąże się to z tym, że w lecie kadra uległa wielu zmianom. Normalne więc, że nie wszystko jeszcze funkcjonuje tak, jakbyśmy sobie życzyli.

Dalej trwa poszukiwanie optymalnego składu?
Trener Rumak próbuje różnych rozwiązań, bo wciąż jesteśmy na początku sezonu. W rundzie jesiennej rozegramy aż 21 kolejek, więc nasz szkoleniowiec na pewno będzie chciał sprawdzić każdego zawodnika pod kątem tego, jak radzi sobie w grze pod presją, o punkty. I z pewnością jest to właściwa droga do odnalezienia najlepszego ustawienia.


Polecamy