Fortuna 1 Liga. GieKSa bez szans w Częstochowie. Raków obronił fotel lidera
Fortuna 1 Liga. Raków Częstochowa z trzecim z rzędu zwycięstwem. Drużyna Marka Papszuna na własnym stadionie pewnie ograła GKS Katowice 2:0 (1:0) i obroniła fotel lidera. Na listę strzelców wpisali się Dariusz Formella i Patryk Kun.
fot. BR
Spotkanie na szczycie pierwszej ligi miało szczególne znaczenie dla dwóch ludzi. Prezes Wojciech Cygan, któremu w Częstochowie postawiono zadanie awansu do ekstraklasy w ciągu dwóch najbliższych sezonów, wcześniej przez lata związany był z katowickim klubem. Po drugiej stronie, dużo do uwodnienia miał również Daniel Rumin, napastnik katowiczan. Zawodnik, który jest wychowankiem Akademii Rakowa, na Limanowskiego nie dostał poważnej szansy. W poprzednim sezonie znakomicie spisywał się jednak w Skrze Częstochowa (21 bramek) i dostał angaż w GKS-ie.
Po Ruminie widać było ogromną chęć do gry. W pierwszej połowie kilka razy stworzył zagrożenie pod bramką Michała Gliwy, ale jedyną jego „zdobyczą” była żółta kartka będąca efektem nadmiernej agresji w grze. Rumin po meczu podobnie, jak jego koledzy nie był w najlepszym nastroju. Trudno się dziwić, bo mecz toczył się pod dyktando Rakowa.
W pierwszej połowie gospodarze stworzyli sobie kilka dogodnych okazji bramkowych. Sytuacji sam na sam nie wykorzystał im. Karol Mondek. Gol padł dopiero pod koniec pierwszej połowy, kiedy Dariusz Formella zamienił na bramkę precyzyjne podanie Szymona Lewickiego.
Po przerwie goście mieli optyczną przewagę, ale poza nieco przypadkowym strzałem Grzegorza Piesia w słupek i stałymi fragmentami gry, GKS nie potrafił wypracować czystych pozycji strzeleckich.
Z biegiem czasu kontry częstochowian były coraz groźniejsze. Po jednej z nich Patryk Kun znalazł się w sytuacji sam na sam z Mariuszem Pawełkiem, położył bramkarza gości i trafił do pustej bramki.
Piłkarz meczu: Patryk Kun
Atrakcyjność meczu: 7