Fortuna 1 Liga. Bezbramkowy remis w czubie tabeli. Skorzystał na tym ŁKS
Fortuna 1 Liga. Stal Mielec bezbramkowo zremisowała z Sandecją Nowy Sącz. Spotkanie między trzecią a czwartą drużyną zaplecza Ekstraklasy zapowiadał się emocjonująco. Presja sparaliżowała chyba zawodników obu drużyn, bo żaden z nich nie potrafił pokonać bramkarzy. Świetnymi interwencjami wykazał się Seweryn Kiełpin, który dwukrotnie wyciągał się jak struna po strzałach z dystansu. W Mielcu nie widzieliśmy bramek, na czym skorzystał na tym ŁKS, który umocnił się na pozycji wicelidera.
– Dwa mecze dla nas bardzo ważne, kluczowe. To będą bardzo dobre mecze. Wszyscy piłkarze, trenerzy i kibice czekają na takie mecze. Zagrają drużyny o wysokim poziomie. Zrobimy wszystko by zwyciężyć – mówił przed spotkaniem lewy obrońca Stali, Leandro.
Początek spotkania wskazywał jednak na to, że to wcale nie będzie półtorej godziny, które porwą kibiców na mieleckim stadionie. Co prawda stroną chcącą grać w piłkę byli gospodarze, ale Sandecja dokładnie zaryglowała dostęp do własnej bramki.
Mielczanie musieli się więc przebijać przez podwójne zasieki zastawione przez gości. Niestety dla nich, nawet gdy im się to udało, to na posterunku był bramkarz Marek Kozioł.
Eksgolkiper mielczan, a obecnie zawodnik Sandecji, swój kunszt po raz pierwszy pokazał w 25.minucie, gdy wybronił sytuację sam na sam z Andreją Prokiciem.
Kolejną dobrą okazję Stal miała w 31.minucie. Wrzutka z rzutu wolnego, zamieszenie w polu karnym, do piłki dopadł Łukasz Janoszka, ale jego strzał został zablokowany przez ofiarnie interweniującego obrońcę.
Minutę później w jeszcze lepszej sytuacji znalazł się Tomasiewicz. Podobnie jednak jak Prokić, został zatrzymany przez Marka Kozioła.
Goście długo chowali się za podwójną gardą, ale gdy wyprowadzili cios, to od razu mógł posłać mielczan na deski. Na szczęście w doskonałej sytuacji pomylił się Kun.
W drugiej połowie dalej atakowała Stal, ale jej próby dalej przypominały bicie głową w mur. Dopiero 63.minucie stworzyli sobie naprawdę dobrą okazję, której nie udało się jednak wykorzystać przez Tomasiewicza.
Sandecja mogła się odgryźć na dziesięć minut przed końcem, ale strzał z rzutu wolnego doskonale obronił Seweryn Kiełpin.
Ostatecznie wynik spotkania już się nie zmienił. Dla Stali jednak ten remis jest, jak porażka. ŁKS swój mecz wygrał i jego przewaga nad naszą drużyną wynosi już 7 punktów.
Atrakcyjność meczu: 4/10
Piłkarz meczu: Seweryn Kiełpin
1. LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
[xlink]648af9f5-33a1-94e3-94ee-4e7fbc7409df,bd20d3e8-4216-5e9e-5fc8-8a0480dbb37f[/xlink]