Widzew Łódź podzielił się punktami z Flotą
Widzew zremisował 1:1 z Flotą Świnoujście w meczu 9. kolejki 1. ligi. Prowadzenie pierwsi objęli goście po karnym, którego na gola zamienił Rafał Grzelak. Łodzianie do wyrównania zdołali doprowadzić jednak w 63. minucie dzięki bramce Piotra Mrozińskiego.
fot. Tomasz Łasica
Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania cały stadion uczcił minutą ciszy śmierć Jana Słomy, który w zmarł w przededniu spotkania. Był to wieloletni trener zarówno piłkarzy seniorów, jak i grup młodzieżowych Widzewa.
Sam mecz rozpoczął się od powolnego zapoznawania się ze sobą obu ekip. Gra zaostrzała się z każdą następną chwilą, widzieliśmy coraz więcej fauli, ale również coraz więcej sytuacji, przed najlepszymi stanął min. Mroziński, który po świetnym odegraniu głową przez Wrzesińskiego mógł z woleja wpakować piłkę do bramki, czy w drużynie Floty Grzelak i Nwaogu. Około 30. minuty coraz częściej zaczęli atakować gracze Floty, aż ostatecznie w 38. minucie Nwaogu został według sędziego faulowany przez Hamzicia, co zaowocowało rzutem karnym. Do wykonania karnego, podszedł były gracz Widzewa, Rafał Grzelak, i pewnie zamienił go na bramkę uderzając w prawy róg bramki.
Początek drugiej połowy rozpoczął się lepiej dla gospodarzy. W dobrej okazji znalazł się na początku Duda. Po około 6 minutach gry goście jednak mogli podwyższyć rezultat spotkania na 2:0, ale świetna postawa Hamzicia, po strzałach Nwaogu i Olszara sprawiła, że wynik pozostał bez zmian. Im bliżej byliśmy końca tym gra robiła się bardziej stateczna, gracze popełniali sporo błędów i brakowało tempa. Wszystkich obudził nagle Piotr Mroziński, który uderzeniem z około 25 metra niemalże w okienko pokonał bramkarza Floty i ustalił wynik spotkania na 1:1. Chwilę po bramce tempo spotkania znowu wzrosło, natomiast końcówka była zdecydowanie nudna i bezpłciowa.