Flavio Paixao, piłkarz Lechii Gdańsk: Sprawdza się 10 minut karnego, ale ręki już nie
Piłkarze Lechii Gdańsk byli zdenerwowani po przegranym meczu wyjazdowym z Cracovią 1:2. Głównie przez okoliczności, w których podyktowany został rzut karny dla gospodarzy w doliczonym czasie gry, po długiej analizie VAR.
fot. Fot. Andrzej Banaś
- Przed karnym dla Cracovii było zagranie piłki ręką przez piłkarza rywali. Moje pytanie brzmi - dlaczego sprawdza się karnego, a nie sprawdza się ręki przed nim - pytał po meczu zdenerwowany Flavio Paixao, który był w tym meczu bardzo aktywny, oddał trzy celne strzały i podał do Sławomira Peszki w sytuacji, w której padł gol dla biało-zielonych.
- Nie chcę powiedzieć za dużo, bo mógłbym zostać ukarany. To był trudny mecz, objęliśmy prowadzenie, a do tego momentu graliśmy dobrze i na boisku realizowaliśmy nasze założenia. Wierzyłem, że wygramy, ale zaraz straciliśmy głupiego gola. Później stało się coś, czego nie widziałem chyba nigdy w życiu i nie mogę w to uwierzyć. Moje pytanie brzmi - jeśli ludzie dostają 10 minut, żeby sprawdzić VAR z powodu karnego, dlaczego nie widzą zagrania ręką kilka sekund wcześniej.
TOP Sportowy24: zobacz hity internetu