Liga hiszpańska. Prokuratura wycofała zarzuty ws. transferu Neymara do Barcelony
Prokuratura generalna Hiszpanii wycofała w piątek oskarżenie wobec osób związanych z transferem brazylijskiego piłkarza Neymara z FC Santos do FC Barcelony z 2013 r. Zawodnikowi występującemu obecnie w Paris Saint-Germain groziło do dwóch lat więzienia.
![](http://m.ekstraklasa.net/imgp/77a4c56fc473bfe4551270e5f013fa27/480d220/aHR0cHM6Ly9kLXdnLnBwc3RhdGljLnBsL2svci9vZi9mMy92Zm11c3prd2tra3M0czQ0MG84d3dzY3M4MG8/d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e62275799.jpg.600.jpg)
fot. PAP/EPA
W prowadzonym przed sądem w Barcelonie od 17 października procesie oskarżenie poza brazylijskim graczem dotyczyło również rodziców piłkarza, byłych prezesów FC Barcelony Sandro Rosella i Josepa Marię Bartomeu, oraz przedstawiciela FC Santos Odilio Rodriguesa. Pozwanymi były także oba kluby jako osoby prawne.
Oskarżycielem w sprawie był brazylijski koncern handlowy DIS, który w chwili transferu Neymara posiadał 40 proc. praw zawodnika. Według pozwu wartość transferu piłkarza nie tylko została zaniżona, ale DIS nie otrzymał też należnych mu środków.
Zgodnie z aktem oskarżenia Santos CF i FC Barcelona przed zakupem piłkarza porozumiały się z Neymarem oraz z jego rodzicami w sprawie utajnienia rzeczywistej wartości zawodnika. Według pozwu oficjalna kwota transferu wynosząca 57,1 mln euro została zaniżona o 25 mln euro.
W piątkowym oświadczeniu prokuratura generalna Hiszpanii podała, że nie dopatrzyła się w sprawie znamion popełnienia przestępstwa. Zaznaczyła jednak, że DIS może dochodzić swoich żądań z powództwa cywilnego.
Neymar podczas procesu pojawił się tylko raz, w trakcie sesji otwierającej dochodzenie. Sędzia zwolnił go z fizycznej obecności na sali rozpraw, pozwalając na składanie zeznań za pośrednictwem połączenia wideo.
Oceniający w piątek decyzję hiszpańskiej prokuratury media zgodnie twierdzą, że decyzję wymiaru ścigania należy uznać za “dużą niespodziankę” i “jest ona zaskakująca”.
(PAP)