Zneutralizować mocne strony rywala
Niedzielne trzecioligowe derby będą świetną przystawką przed wieczornym żużlowym daniem głównym w Gorzowie. Faworytem będą gospodarze, ale trener zielonogórzan Jarosław Miś nie załamuje rąk. Jego zespół przegrał cztery mecze z rzędu, jednak nieudane występy musi już wymazać z pamięci.
fot. Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Trenerze, jaki nastrój panuje w klubie przed derbowym meczem? Specjalnie się do niego przygotowujecie?
- Ciężko się pracuje, kiedy przegrywamy cztery mecze z rzędu. Natomiast porażki są wpisane w sport. Byliśmy przygotowani, że będzie ciężko. Nie chcemy myśleć negatywnie. Musimy poszukać pozytywnych aspektów. To są derby. Od dawna na Ziemi Lubuskiej nie było na tym poziomie rozgrywkowym takiego spotkania. Powoduje to dodatkowe ciśnienie. Postaramy się być zmotywowani i zmobilizowani. Jak mecz będzie wyglądał? Zależy to od wielu czynników. Mamy kilka aspektów rozplanowanych. Znamy część zawodników Stilonu tj. Świtaj czy Kaczmarczyk, na których opiera się gra gorzowian. Szukamy rozwiązań taktycznych, aby zneutralizować ich atuty. Do tej pory nasz model gry funkcjonował w systemie 4-3-3 w różnych jego odmianach. Biorąc pod uwagę jakich mamy zawodników, a także problemy, z którymi musimy się zmierzyć, też staramy się pracować w systemie 3-5-2. Zobaczymy na jakim poziomie taktycznym da radę się przygotować, ale nie siedzimy bezczynnie i nie narzekamy. Chcemy też poprawić motoryczność, bo wiemy już czego zabrakło w niektórych momentach. Postaramy się dać z siebie tyle, żeby wywieźć z Gorzowa punkty. Jak będzie, zobaczymy po meczu.
Wszyscy zawodnicy są do pana dyspozycji?
- Tak. Nazar wszedł już w treningi, natomiast nie jest to zawodnik z pierwszego zespołu. Na pewno część piłkarzy będziemy musieli zostawić w Zielonej Górze, bo w niedzielę grają również rezerwy. Trzeba pomóc tym młodym chłopakom, którzy powinni dostawać teraz jak najwięcej minut.
Brak większej presji będzie waszym atutem? Zdecydowanym faworytem jest Stilon.
- Nie możemy mówić o braku presji po czterech porażkach. Postaramy się popsuć jak najwięcej krwi gospodarzom w elementach, jakie uda się nam rozpracować. Znamy wartość Stilonu, ich możliwości indywidualne i zespołowe. Jeżeli wystarczy nam zdrowia, to może być różnie. Gdyby nie udało nam się ustrzec błędów, albo damy pograć Rafałowi Świtajowi, to będziemy skazani na wyciąganie piłki z siatki. Wszystko będzie opierało się na kondycji, a także pressingu, zaangażowaniu i taktyce. To będzie klucz do tego, aby myśleć o pozytywnym wyniku.
Czym możecie zaskoczyć Stilon?
- Najważniejsze jest to, żebyśmy sami siebie nie zaskoczyli. Jeżeli uda nam się odciąć od kierowania gry kluczowych piłkarzy to będzie nam znacznie łatwiej w pozostałych aspektach. Mamy przygotowanych kilka elementów i miejmy nadzieję, że one wypalą. Musimy dalej szukać swoich możliwości przy stałych fragmentach i spróbować zagrać na zero z tyłu. Wtedy zespołowi gra się zdecydowanie łatwiej.
Zobacz także:
Konferencja trenera Adama Gołubowskiego.
http://www.gazetalubuska.pl/sport/pilka-nozna/a/stilon-gorzow-szykuje-sie-do-derbow-z-falubazem-zielona-gora-wideo,12456648/