Puchar to wspaniała i pełna niespodzianek przygoda. Która z lubuskich drużyn pójdzie śladem Czarnych Żagań?
Turniej tysiąca drużyn, czyli Puchar Polski. Na Ziemi Lubuskiej zakończyła się czwarta runda. Losowanie kolejnej już 29 października.
Kiedy mówimy o rozgrywkach nie tylko regionalnego, ale centralnego Pucharu Polski zawsze przypominamy Czarnych Żagań. Ekipa grająca wówczas w trzeciej lidze w 1965 roku doszła do finału eliminując po drodze zespoły z ekstraklasy. Dopiero w finale rozegranym w Zielonej Górze, wobec 20 tysięcy widzów (do dziś niepobity rekord liczby kibiców na meczu piłkarskim w Winnym Grodze) Czarni przegrali z Górnikiem Zabrze 0:4. Potem były dobre występy pierwszoligowego GKP Gorzów i mecz z Legią w 1/16 szczebla centralnego przy wielkim zainteresowaniu kibiców, a jeszcze wcześniej dramatyczna walka trzecioligowej Lechii Zielona Góra w 1/8 finału z ówczesnym zespołem z ekstraklasy ŁKS-em Łodź i awans faworytów dopiero po dogrywce.
To jednak już historia. W poprzednim sezonie regionalny Puchar Polski zdobył Falubaz Zielona Góra pokonując w finale, w Babimoście, Wartę Gorzów 1:0. Zielonogórzanie zagrali w pierwszej rundzie centralnej, czyli w 1/32. Mimo iż walczyli z zespołem grającym o trzy klasy wyżej, czyli pierwszoligowymi Wigrami Suwałki byli równorzędnym dla niego przeciwnikiem. W futbolu jednak liczą się bramki. Jednego gola strzeliły Wigry i to one grają dalej.
Jesienią na Ziemi Lubuskiej zaczęła się kolejna edycja regionalnego Pucharu Polski. Najpierw zespoły walczyły w ramach OZPN Gorzów czyli z północy regionu i OZPN Zielona Góra (południe) Tradycyjnie doszło do kilku niespodzianek. W trzeciej rundzie lider zielonogórskiej okręgówki, Piast Iłowa przegrał z A-klasowym Ikarem Zawada i pożegnał się z pucharem, w kolejnej niepokonany dotąd lider czwartej ligi i obrońca pucharu regionalnego Falubaz przegrał z Tęczą w Krośnie Odrzańskim aż 0:3. Na północy mieliśmy też niespodziankę. Grająca w okręgówce Stal Sulęcin wyeliminowała po dogrywce czwartoligową Ilankę Rzepin. Obecnie w stawce regionalnego lubuskiego pucharu pozostało 16 drużyn. Od 1/8 nie ma już podziału na północ i południe. Losowanie odbędzie się 29 października o godz. 9.30 w siedzibie Lubuskiego Związku Piłki Nożnej z udziałem przedstawicieli zainteresowanych drużyn.
Puchar Polski to świetna okazja by zmierzyć się z lepszymi od siebie, postarać się powalczyć i pokazać swoją wartość na tle mocnego rywala. Tak było niedawno w meczu 1/32 szczebla centralnego, kiedy zielonogórski Falubaz przegrał z Wigrami Suwałki 0:1. - Puchar rządzi się swoimi prawami - powiedział trener Falubazu Andrzej Sawicki - Lepszy zespół jedzie do teoretycznie słabszego. Ten jednak potrafi wykrzesać z siebie ogromne pokłady ambicji. W regionalnym pucharze, gdzieś w meczu z zespołami z niższego szczebla bywają gorsze boiska więc lepszy zespół chcący prowadzić grę o ile szybko nie strzeli gola może mieć problem i bywają trudne mecze. My też grając na szczeblu centralnym z Wigrami walczyliśmy bardzo ambitnie. Dołożyliśmy też walkę i umiejętności . To jest jeden mecz w którym mogą się zdarzyć różne rzeczy. Stąd pucharowe niespodzianki, które tak lubią kibice. Dla tego puchar jest tak ciekawy.
ZOBACZ TEŻ: Puchar pełen szampana dla zielonogórskiego Falubazu
[xlink]e03e925f-e8e6-2ea1-b858-63b5b7a8b98d,cde29732-62ba-4653-21e2-ac9503b78bbb[/xlink]