LUBUSKIE. Piłkarskie derby Zielonej Góry. Masterchem Przylep przegrał z Falubazem Gran-Budem Zielona Góra. Zdecydował gol Góreckiego
Piłkarskie derby Zielonej Góry ponownie dla Falubazu Gran-Budu. W sobotę (4 maja) lider lubuskiej czwartej ligi pokonał na wyjeździe Masterchem Przylep 2:1 (1:1). Bramkę na wagę trzech punktów strzelił po przerwie Maciej Górecki.
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
fot. Szymon Kozica
W czwartoligowych derbach Zielonej Góry w rundzie jesiennej Falubaz Gran-Bud na własnym boisku rozbił Masterchem 10:0, więc nic dziwnego, że w rewanżu też był faworytem, mimo że grał na wyjeździe. Goście od początku przejęli inicjatywę i jako pierwsi... stracili bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w 22 min Paweł Dzikowicz strzelił na 1:0.
Masterchem krótko cieszył się z prowadzenia, bo już w 29 min sędzia podyktował rzut karny dla Falubazu Gran-Budu. Do piłki podszedł Wojciech Okińczyc i pewnym uderzeniem w prawy róg wyrównał na 1:1. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania.
Przed rozpoczęciem drugiej części meczu na boisku pojawił się Maciej Górecki. I trzeba przyznać, że trener gości miał nosa, decydując się na taką zmianę. W 56 min Górecki wpisał się na listę strzelców i okazało się, że to była bramka na wagę trzech punktów dla Falubazu Gran-Budu, który umocnił się na pozycji lidera tabeli lubuskiej czwartej ligi.
- Falubaz chyba ma większą ławkę rezerwowych, a my już od pierwszego meczu mamy z tym problem, gramy praktycznie w jedenastu i jest jak jest. Ale myślę, że jeszcze chłopaki się odrodzą - mówił po spotkaniu Andrzej Boczkowski, trener Masterchemu. - Mogliśmy nawet pokusić się o zwycięstwo, gdyby coś lepiej z przodu wyszło, ale przyjmujemy wynik 1:2 i gramy dalej.
- Trudny mecz - przyznał Andrzej Sawicki, trener Falubazu Gran-Budu. - Bardzo specyficzne jest tutaj boisko, ciężko się tutaj gra w ataku pozycyjnym. Tym bardziej się cieszę, bo nie był to wielki mecz. Powiedzieliśmy sobie w szatni przed meczem, że nie oczekujmy od siebie na tym boisku pięknej gry, po prostu ten mecz musi się odbyć, musimy postarać się o trzy punkty.
Wyniki pozostałych spotkań 24. kolejki lubuskiej czwartej ligi (na podstawie 90minut.pl): Tęcza Krosno Odrzańskie - Sprotavia Szprotawa 4:0, Ilanka Rzepin - Spójnia Ośno Lubuskie 4:0, Lubuszanin Drezdenko - Polonia Słubice 0:2, Syrena Zbąszynek - Carina Gubin 0:1, Odra Bytom Odrzański - Arka Nowa Sól 2:2, Czarni Witnica - Pogoń Świebodzin 3:1, Dąb Przybyszów - Korona Kożuchów 2:0.
Zobacz też:
MAGAZYN "TYLKO W LEWO" - PRZED DERBAMI