menu

Znakomity mecz Boruca z Evertonem! Polak uratował remis dla Świętych

21 stycznia 2013, 22:55 | Piotr Szymański

Nowy menedżer Southampton, Mauricio Pochettino postawił na Artura Boruca i opłaciło się. Polak bronił pewnie, a dwiema paradami najwyżej klasy uratował remis dla gospodarzy w starciu z Evertonem.

Minister Mucha o racach na stadionach: Nie ma w ogóle takiej możliwości

Po tym jak w ostatni piątek Mauricio Pochettino niespodziewanie zastąpił Nigela Adkinsa na ławce szkoleniowej Świętych, media spekulowały, że były reprezentant Argentyny może postawić w bramce na swojego rodaka, Paulo Gazzanigę.

Ten młody golkiper był podstawowym zawodnikiem Southampton do momentu odniesienia kontuzji na początku grudnia. Dzisiaj Pochettino nie zrobił rewolucji w wyjściowej jedenastce i tym samym Boruc stanął między słupkami. Dla Polaka był to czwarty mecz z rzędu w bramce Świętych.

W pierwszej odsłonie zdecydowaną przewagę osiągnęli gospodarze, ale swoje sytuacje zmarnowali Rickie Lambert, Gaston Ramirez i Jos Hooiveld. Trzeba przyznać, że w ekipie The Toffees bezbłędnie spisywał się Tim Howard.

Po przerwie klasę pokazał Boruc, których przed przerwą nie miał wiele pracy. 46-krotny reprezentant Polski najpierw instynktownie zatrzymał uderzenie Marouane'a Fellainiego, a kilkanaście minut później wyszedł zwycięsko z pojedynku z Victorem Anichebe.

Nasz bramkarz z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. Wydaje się, że Boruc na dobre zadomowił się w bramce Świętych, którzy zanotowali szósty mecz bez porażki (jedno zwycięstwo, pięć remisów).


Polecamy