menu

„Tata Lewandowskiego ustawił mu karierę" - idiotyczny wpis byłego dziennikarza Gazety Wyborczej na temat kapitana reprezentacji Polski

28 marca 2021, 21:25 | Jakub Niechciał

Nie milknie dyskusja o zarobkach i karierze Roberta Lewandowskiego i niestety padają w niej coraz bardziej absurdalne argumenty. Ostatnio głos postanowił zabrać były dziennikarz Gazety Wyborczej Wojciech Orliński, którego zdaniem najlepszemu piłkarzowi świata w 2020 roku karierę ustawił własny ojciec.


fot. Pawel Relikowski / Polskapress

Najpierw było czepianie się do zarobków Lewandowskiego, który na poniedziałkowej konferencji prasowej reprezentacji Polski pojawił się z zegarkiem za prawie 400 tys złotych.

[polecane]21404383[/polecane]

"Czyli Polska to taki kraj, gdzie mało kogo oburza, że milioner nosi zegarek wartości mieszkania, gdy kobiety muszą mieszkać ze swoimi oprawcami, bo nie mają gdzie się wyprowadzić. Oburza za to ,,zaglądanie do kieszeni”. Prawa kieszeni ponad prawami człowieka" - oburzała się aktywistka Maja Staśko.

Czyli Polska to taki kraj, gdzie mało kogo oburza, że milioner nosi zegarek wartości mieszkania, gdy kobiety muszą mieszkać ze swoimi oprawcami, bo nie mają gdzie się wyprowadzić. Oburza za to ,,zaglądanie do kieszeni". Prawa kieszeni ponad prawami człowieka.— Maja Staśko (@majakstasko) March 25, 2021

To jednak nic z tezą, jaką wysnuł Orliński, którego zdaniem Lewandowski był skazany na sukces ze względu na osobę swojego ojca. napisał:

Teza - najdelikatniej mówiąc - absurdalna, jeśli pamięta się, że ojciec Roberta Lewandowskiego owszem - Krzysztof Lewandowski miał ogromny wpływ na syna, bo jako były sportowiec (judoka i absolwent AWF-u) zaszczepił mu szacunek do ciężkiej pracy i systematyczności. Mówienie jednak, że "ustawił" mu karierę sugeruje, że Orliński nie zna najwyraźniej biografii piłkarza, który stracił ojca mając zaledwie 17 lat i mógł tylko pomarzyć o karierze w profesjonalnych klubach w Polsce (o zagranicznych nie wspominając). Dość powiedzieć, że nie zdążył zobaczyć ani jednego profesjonalnego meczu syna, o czym ten wielokrotnie wspominał.

Na reakcję dziennikarzy lepiej znających życiorys Lewandowskiego nie trzeba było długo czekać. "Wojciech Orliński napisał, że tata ustawił karierę Robertowi Lewandowskiemu. Tak, bo zainteresował go sportem, zabierał na obozy judo, zawoził na treningi do Warszawy, czekał 2 godziny i odwoził do domu. Durnie, trzymajcie się z daleka od sportu z tymi waszymi wojenkami" - skomentował Łukasz Olkowicz z Przeglądu Sportowego.

Wojciech Orliński napisał, że tata ustawił karierę Robertowi Lewandowskiemu. Tak, bo zainteresował go sportem, zabierał na obozy judo, zawoził na treningi do Warszawy, czekał 2 godziny i odwoził do domu.Durnie, trzymajcie się z daleka od sportu z tymi waszymi wojenkami. pic.twitter.com/vaI2vChWDO— Łukasz Olkowicz (@LukaszOlkowicz) March 28, 2021

"Pisząc książkę o Lewym z @LukaszOlkowicz i rozmawiając z setką osób nikt o tym nie wspomniał. Ale pan Wojtek pewnie wie coś więcej" - dodał jego redakcyjny kolega Piotr Wołosik.

Spodobał mi się komentarz pań na Facebooku, a wtedy wjechał dziennikarz Wojciech Orliński i oznajmił: ojciec ustawił karierę Robertowi Lewandowskiemu[unicode_pictographs]%F0%9F%A4%A6[/unicode_pictographs]‍♂️Pisząc książkę o Lewym z @LukaszOlkowicz rozmawiajac z setką osób nikt o tym nie wspomniał. Ale pan Wojtek pewnie wie coś więcej. pic.twitter.com/of4OYx6cQl— Piotr Wołosik (@PiotrWolosik) March 28, 2021

Bywały i ostrzejsze wpisy...
A jednak debilem/debilką tygodnia nie zostaje żadna pani, tylko pan Wojciech Orliński. https://t.co/2PH8kjTHf0— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) March 28, 2021

"Nie mam słów co się z ludźmi dzieje. Robert miał 17 lat gdy zmarł mu tata. Musiał błyskawicznie dorosnąć, stać się głową rodziny, oparciem dla mamy i młodszej siostry, choć jak sam wspomina, nie był na to gotowy. Jeśli jego drogą na szczyt nie jest inspiracją to nie wiem czyja" - napisał Michał Pol.

Nie mam słów co się z ludźmi dzieje. Robert miał 17 lat gdy zmarł mu tata. Musiał błyskawicznie dorosnąć, stać się głową rodziny, oparciem dla mamy i młodszej siostry, choć jak sam wspomina, nie był na to gotowy. Jeśli jego drogą na szczyt nie jest inspiracją to nie wiem czyja https://t.co/ADEWu65Nb8— Michał Pol (@Polsport) March 28, 2021