menu

Robert Lewandowski po porażce z Senegalem: Graliśmy za wolno, nie było tempa i komunikacji

19 czerwca 2018, 22:21 | Piotr Janas, Moskwa

Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski nie ukrywał rozczarowania po porażce z Senegalem i nie szczędził słów krytyki pod adresem własnej drużyny.

Kamil Grosicki i Robert Lewandowski
Kamil Grosicki i Robert Lewandowski
fot. Bartek Syta

Z czego wynikała wasza bezradność w pierwszej połowie? Nie udało się wykreować ani jednej 100 proc. sytuacji.
Trochę ze stylu, jakim grał Senegal. Nasi rywale cofnęli się na własną połowę i bali się podejść wyżej, a na dodatek uśmiechnęło się do nich szczęście przy pierwszej bramce. Oczywiście my w ogóle nie powinniśmy do takiej sytuacji dopuścić i nie ma co ukrywać, że zwyczajnie nie graliśmy swojej piłki. Nie wiem, czy wynikało to ze stresu, czy podejmowaliśmy za mało ryzyka? Ciężko powiedzieć.

Co najbardziej pana zdaniem zawodziło w grze reprezentacji Polski? Momentami Senegal was zdominował.
W tym spotkaniu zawiodło bardzo wiele elementów. Graliśmy za wolno, nie było tempa, wyjścia na pozycje i szwankowała komunikacja. Klepaliśmy jeden do drugiego, drugi do pierwszego, ale nic na tym nie zyskiwaliśmy. Powinniśmy częściej przerzucać piłkę do przodu i starać się tam przy niej utrzymywać. Takie granie było przewidywalne i przez to mało efektywne. Za dużo było też po naszej stronie głupich, prostych błędów. Na takim poziomie nie można liczyć, że obędzie się bez konsekwencji.

Czy fakt, że pierwszy raz od dłuższego czasu zagraliście jednym defensywnym pomocnikiem, nie zaburzył płynności gry?
Niełatwo jest mi to teraz ocenić. Największym problemem z mojej perspektywy była zbyt mała ilość podań do przodu. Jak już wspomniałem, powinniśmy dłużej być przy piłce niż rywale, ale na ich połowie, nie na swojej. Kiedy na imprezie rangi mistrzostw świata traci się takie dwie bramki, jakie my straciliśmy, to ciężko wywalczyć potem dobry wynik.

Zdołacie się pozbierać do niedzieli? Mecz z Kolumbią zadecyduje o tym, czy starcie z Japonią będzie miało jeszcze jakąkolwiek stawkę.
Musimy to zrobić, chociaż nie jest to dla nas nic łatwego. Znaleźliśmy się w bardzo niekomfortowej sytuacji, ale z drugiej strony mocno walczyliśmy w eliminacjach o to, żeby w ogóle się tu znaleźć, więc teraz zróbmy wszystko, by jak najdłużej tu pozostać. Pytał i notował Piotr Janas

Senegal: Nie mamy planu na zatrzymania Lewandowskiego, chcemy zatrzymać całą Polskę