menu

Robert Lewandowski doceniony nie tylko za rekord. Reszta Bayernu zawiodła w Mainz

1 maja 2022, 09:31 | TB

Niemieckie media są zgodne, że Robert Lewandowski był najlepszym piłkarzem Bayernu Monachium w przegranym przez mistrza Niemiec meczu z Mainz 1:3. Doceniły także jego rekord serii wyjazdowych goli.

Robert Lewandowski doceniony nie tylko za rekord. Reszta Bayernu zawiodła w Mainz
Robert Lewandowski doceniony nie tylko za rekord. Reszta Bayernu zawiodła w Mainz
fot. AP/Associated Press/East News

Bayern Monachium mistrzem Niemiec 2021/22 jest już od poprzedniego weekendu. Paterę, trofeum za wygranie Bundesligi, odbierze przedostatniej kolejce, w niedzielę 8 maja, gdy podejmie VfB Stuttgart. Natomiast w 32. kolejce Robert Lewandowski i spółka grali na wyjeździe z FSV Mainz i przegrali 1:3.

Jedynego gola dla Bayernu strzelił polski napastnik. Był to jego 34. ligowy gol w tym sezonie. Pewnie prowadzi w wyścigu o armatę dla najlepszego strzelca. Drugi w klasyfikacji Patrik Schick z Bayeru Leverkusen ma "tylko" 21 trafień. Ponadto kapitan reprezentacji Polski pobił rekord Bundesligi pod względem bramek zdobytych w wyjazdowych meczach z rzędu. Patrząc z tej perspektywy, był to 18. gol "Lewego", który zostawił za sobą Timo Wernera (17 goli w sezonie 2019/20) oraz Juppa Heynckesa (1973/74).

Ten fakt doceniły niemieckie media, który zgodnie uznały, że 33-letni napastnik był najlepszym zawodnikiem ekipy Juliana Nagelsmanna w Mainz. "Bild am Sonntag" przyznał mu czwórkę (skala 1-6, gdzie 1 jest najlepszą oceną, a 6 najgorszą). Taką samą otrzymał jeszcze tylko Éric Maxim Choupo-Moting, pozostali zostali ocenieni gorzej.

Ocenę wyżej niż w "Bildzie" Lewandowski dostał w monachijskim "Abendzeitung". Tutaj podkreślono wyjątkowy sposób, w jaki strzelił gola. Będąc tyłem do bramki i mając tuż za sobą rywala, zwiódł go ruchem w lewo i strzałem ze swojej słabszej, lewej nogi, kopnął w prawy róg bramki. Bramkarz Mainz był bez szans.

Z kolei piłkarski serwis "The Hard Tackle", oceniając z powszechnie używanej skali 1-10, gdzie najlepszą notą jest 10, wystawił Lewandowskiemu szóstkę. Pozostali goście zostali ocenieni gorzej. "Był jednym z niewielu graczy Bayernu, którzy zakończyli mecz z jakimkolwiek uznaniem. Był głodny gry, ale także zmuszony do biegania 'na pusto'. Swoim poruszaniem się próbował zakłócić solidną linię obrony Mainz, ale inni nie potrafili skorzystać z jego wysiłków" - czytamy w uzasadnieniu.

Serwis "Bavarian Football Works", który przyznaje nagrody dla pięciu graczy, zamiast wystawiania ocen wszystkim, wyróżnił kapitana polskiej kadry. Przede wszystkim za strzelonego gola. "Był dziś sfrustrowany. Chciał, ale musiał walczyć z zatłoczonym polu karnym, w którym chciano go zastraszyć. Był kapitanem drużyny (pod nieobecność Manuela Neuera - TB), ale niestety nie poprowadził zespołu do zwycięstwa. (...) Poza golem 'Lewy' próbował się cofać i wyciągać obrońców z linii, aby stworzyć przestrzeń dla kolegów, ale bezskutecznie".


Polecamy