menu

Bundesliga. Kluby i piłkarze czekają na zgodę rządu, padł oficjalny termin powrotu rozgrywek

23 kwietnia 2020, 21:48 | AIP | KLS

Najnowsze wypowiedzi prezesa Niemieckiego Związku Piłki Nożnej udowadniają, że wszyscy w Bundeslidze aż palą się do gry. - Jeśli będzie to możliwe, to jesteśmy gotowi do gry 9 maja - mówi Christian Seifert.


fot. EASTNEWS

Niemieckie władze piłkarskie czekają na "zielone światło" od rządu. Szef DFL Christian Seifert poinformował, że udało sie doprowadzić do porozumienia między sponsorami i klubami. Uratowane zostało tzw. "cash-flow", ale ta płynność finansowa jest zapewniona na razie do czerwca. Seifert uważa, Bundesliga mogłaby wrócić już na początku maja.

- Istnieje wiele spekulacji na temat wznowienia rozgrywek, decyzja jednak będzie należała do rządu. Do polityków. Jednak jeśli będzie to możliwe, to zechcemy wrócić na boiska już 9 maja. Mecze bez kibiców to jedyne wyjście - mówi Seifert.

Szef niemieckiej piłki potwierdza doniesienia z ostatnich tygodni. Liczba ludzi odpowiedzialnych za zorganizowanie spotkania będzie ograniczona do minimum. Kibiców nie będzie, sztab szkoleniowy, piłkarze, operatorzy kamer - na stadionie ma być mniej niż 350 osób. DFL porozumiał się z pięcioma laboratoriami. W ciągu dziesięciu tygodni piłkarze Bundesligi przejdą nawet 20 tysięcy testów na obecność koronawirusa. Seifert tłumaczy, że na 1100 zawodowych piłkarze, tylko czternastu było zarażonych. - Każdy jest już zdrowy - dodaje.

Obecne rozporządzenie zawiesiło rozgrywki do 30 kwietnia.