menu

Milan - Juventus LIVE! "Stara Dama" prowadzi na San Siro!

20 września 2014, 07:41 | mgs

Z uwagi na obecną, wysoką formę, jaką prezentują piłkarze Milanu i Juventusu jednego możemy być pewni. Na San Siro szykuje się dziś wspaniały pojedynek, nie bez przyczyny nazywany derbami Italii. Już w drugiej kolejce włoskiej ekstraklasy dowiemy się, kto rządzi Półwyspem Apenińskim - rozpędzony i świetnie spisujący się w tym sezonie Milan, czy "starzy wyjadacze" walczący o zdobycie czwartego z rzędu mistrzostwa.

W tym sezonie Milanowi nie pozostało nic innego niż skupienie całych sił na ligowych rozgrywkach. Z uwagi na fatalną postawę drużyny z San Siro w zeszłym sezonie po raz pierwszy od kilku lat nieprzerwanej gry w Champions League, nie zobaczymy jej w najbardziej prestiżowych rozgrywkach Starego Kontynentu. W takiej sytuacji Rossoneri chcąc czy nie, muszą masowo zdobywać punkty na boiskach rodzimej ekstraklasy, bowiem jeśli nie staną na podium na zakończenie sezonu, będą mogli pożegnać się z europejskimi salonami.

Jak na razie "Il Diavolo" są na dobrej drodze, by walczyć o zdobycie mistrzostwa Italii. W prawdzie na San Siro nikt głośno nie mówi, że celem na ten sezon jest gra o Scudetto, głosów takich nie słychać ze stolicy Lombardii w ogóle. Częściej mówi się jedynie o celowanie w miejsce na podium, by zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Jeśli jednak piłkarze Milanu wciąż utrzymają formę z dwóch poprzednich kolejek niewykluczone, że będą mogli walczyć o triumf w Serie A.

Po roku kryzysu lekiem na całe zło, jakie trapiło mediolańczyków, przynajmniej na razie, okazał się były piłkarz klubu, Filippo Inzaghi. Po sezonie spędzonym na prowadzeniu Primavery Milanu - drużyn młodzieżowych, 41-latek objął schedę po Seedrofie i już na początek dostał zdanie niełatwe - musiał w mig poskładać rozbitą na kawałki drużynie Milanu, od której wszyscy wymagają szybkiego powrotu na szczyt.

Kibice Rossonerich nie mają obecnie na co narzekać. Po dwóch rozegranych ligowych kolejkach Milan jest liderem włoskiej ekstraklasy i nie zaznał jeszcze smaku porażki. Na inauguracje sezonu drużyna Inzaghiego pokonała na własnym stadionie Lazio Rzym 3:1, a tydzień temu w szalonym meczu, w którym padło aż dziewięć goli pokonała Parmę 5:4.

- Juventus jest od nas silniejszy. Nie mam pojęcia, jak dużo nam brakuje do nich. Choć nie jesteśmy na ich poziomie, to w jednym meczu wszystko może się zdarzyć. Naszym atutem będzie stadion pełen wiernych kibiców. Mam nadzieję, że pomogą nam sprawić cud - podkreślił przed meczem Inzaghi.

Juventus, który od trzech sezonów niepodzielnie rządzi i dzieli na Półwyspie Apenińskim, w tym sezonie chce osiągnąć więcej i nareszcie zawojować Ligę Mistrzów. Piłkarze "Starej Damy" są już przyzwyczajeni do walki na najwyższym, światowym poziomie i to w dodatku na kilka frontów, dlatego też jak na razie zarówno w Serie A, jak i Champions League radzą sobie bardzo dobrze. W Serie A piłkarze Massimiliano Allegriego wygrali pewnie dwa spotkania - Chievo Werona ograli 1:0, zaś ograli Udinese 2:0. Mistrzowie Włoch mają także za sobą pierwszy bój w Lidze Mistrzów. We wtorek na inaugurację rozgrywek w fazie grupowej bez większych problemów poradzili sobie ze szwedzkim Malmoe.

Przy okazji starcia obu tych ekip warto zwrócić uwagę na osobę nowego szkoleniowca Juventusu, Massimiliano Allegrego, który przejął w zespole schedę po Antonio Conte. Włoch do niedawna był jeszcze trenerem...Milanu, z którym w 2011 roku, po roku pracy na San Siro, zdobył mistrzostwo Italii. Allegri rozstał się jednak z ekipą Rossonerich po tym, jak ta zanotowała najgorszy początek sezonu w historii, a pod jego wodzą przegrywała ligowe starcia nawet z największym przeciętniakami. Obecnego podopiecznego Bianconerrich zarząd mediolańskiej drużyny zwolnił pod koniec ubiegłego roku, zastępując go Seedorfem.

- Mimo styczniowego zwolnienia utrzymuję przyjacielskie kontakty z wiceprzewodniczącym Milanu Adriano Gallianim. Ale oczywiście w sobotę będziemy wrogami - przyznał Allegri.

Obaj trenerzy przed meczem nie mają powodów do zmartwień, bowiem kontuzjie nie trapią ich zespołów. W barwach Milanu z pwodu urazu nie zagra jedynie Daniele Bonera, zaś Juventusie wszyscy piłkarze będą do dyspozycji trenera.

Przewidywane składy

Milan: Abiati; Abate, Rami, Zapata, De Sciglio; Poli, De Jong, Muntari; Honda, Menez, Bonaventura

Juventus: Buffon: Caceres, Bonucci, Chiellini; Lichtsteiner, Pogba, Marchisio, Pereyra; Evra, Llorente, Tevez


Polecamy