menu

Stara Dama bez Europy walczy o mistrzostwo Włoch

30 listopada 2023, 21:01 | Jaromir Kruk

Około dwóch godzin przed hitem Serie A pomiędzy Juventusem, a Interem Mediolan gromadzący się pod bramami Allianz Stadium tłum niecierpliwie na kogoś czeka. W końcu są – kibice neroazzurich. Wita ich stek obelg. Goście oczywiście odpowiadają, a zwaśnione grupy rozdziela kordon policji. Ot, obrazek zwykły dla Derby Italii, gdzie futbol często łączy się z nienawiścią.

Napastnik Juventusu Dusan Vlahović (z prawej) i gracz Interu Stefan de Vrij.
Napastnik Juventusu Dusan Vlahović (z prawej) i gracz Interu Stefan de Vrij.
fot. Fot. PAP/EPA/Alessandro Di Marco

Juventus Turyn poza europejskimi pucharami


Inter w 2021 roku, AC Milan w 2022, Napoli w 2023 cieszyły się z triumfów w Serie A. Juventus czeka na powrót na tron od trzech lat, a Stara Dama tak się przyzwyczaiła do kolejnych triumfów na krajowym podwórku, że trudno jej się pogodzić z obecną sytuacją. W Europie w ostatnich latach też szału nie było, a wykluczenie z kontynentalnych rozgrywek UEFA na sezon 2023/24 miało pomóc drużynie prowadzonej przez Massimiliano Allegriego w odzyskaniu scudetto. Juventus co prawda wydał oświadczenie, że nie zrobił nic niezgodnego z przepisami, ale nie skorzystał z prawa do złożenia apelacji. Działacze giganta z Turynu mieli już dość wizyt w gabinetach prawników, woleli zająć się kwestiami czysto sportowymi. Inter zaangażowany w Ligę Mistrzów po 12 kolejkach wyprzedzał swojego wielkiego przeciwnika o 2 punkty. W opinii ekspertów zajmujących się calcio Simone Inzaghi dysponuje znacznie lepszym składem niż Allegri, ale trenerski wyga wie jak się przygotowywać do najbardziej wymagających bojów. W Turynie zdają sobie sprawę z niedostatków personalnych, wierzą jednak w 56–letniego szkoleniowca. Starcie Juventus – Inter toczyło się przy pięknej oprawie, oczywiście fani się wyzywali, czuło się jednak magię calcio. Asystę przy golu Dusana Vlahovicia zaliczył powracający do formy Federico Chiesa. Niedawno popisał się dwoma trafieniami w spotkaniu reprezentacji Włoch z Macedonią Północną (5:2) w eliminacjach Euro 2024. Do niemieckiego czempionatu Italia awansowała w bólach i… kontrowersjach, bo Ukrainie w ostatnim meczu należał się karny.
[polecany] 25630149 [/polecany]

Juventus potrzebuje klasowego napastnika?


Jeśli Juventus wróci na tron calcio to być może także w bólach, bo poprzeczka jest zawieszona bardzo wysoko. W Turynie kibiców Starej Damy zdenerwował Lautaro Martinez. Argentyńczyk eksponował radość po zdobyciu gola na 1:1 tuż przy sektorze największych fanatyków Juventusu. Wtedy może Allegri pomyślał, że takiego atakującego brakuje mu w talii. Kiedyś byli Gonzalo Higuain, Carlos Tevez, dziś trzeba się zadowolić Dusanem Vlahoviciem. Serb w 11 meczach Serie A 2023/24 uzyskał 5 goli, ciężko harujący także w defensywie Moise Kean żadnego, a nasz Arkadiusz Milik 2 (12 występów). Co do Milika zdania sympatyków Juventusu są podzielone, liczna grupa uważa, że jest za słaby na ten poziom, inni widzą w nim wartościowego zmiennika. W Derby Italii odsunięty ostatnio od kadry Polski Milik wszedł na plac za Chiesę w 80 minucie i różnicy nie zrobił. Lepiej po przeciwnej stronie barykady pokazał się Juan Cuadrado, a każde jego dojście do piłki było przyjmowane burzą gwizdów. Fani Juve nie wybaczyli mu, że po ośmiu latach spędzonych w Turynie wybrał neroazzurich. Dla kibiców nie ma znaczenia, że skończył mu się kontrakt i nie zamierzano go przedłużać, tylko jaki kierunek wybrał. Simone Inzaghi uważa go za potrzebnego w walce na kilku frontach. 35-letni Kolumbijczyk nie przejmował się reakcją sympatyków Starej Damy, robił swoje i jeszcze do tego nieco prowokował. Doświadczony piłkarz zadanie wykonał, tak jak jego niedawny kolega – Wojciech Szczęsny. Bramkarz polskiej kadry wiele pracy nie miał.
[polecany] 25614313 [/polecany]

Juventus zremisował z Interem


Gospodarze sprawiali wrażenie zadowolonych z remisu, bo Inter im nie odskoczył. Allegri wierzy, że neroazzuri padną ofiarą terminarza i ciężko im będzie pogodzić krajowe rozgrywki z Champions League. Juventus niczym przyczajony tygrys sposobi się do ataku. – Choć liczyliśmy na zwycięstwo, remis z Interem uważamy za dobry wynik, bo rywal jest bardzo silny. Cieszy świetna współpraca Federico Chiesy z Dusanem Vlahoviciem. Każdemu zespołowi zdarzają się błędy, ale trwa walka o mistrzostwo Italii. Sezon się rozkręca, a my myślimy o kolejnych spotkaniach – podsumował nieco w filozoficznym stylu Adrien Rabiot, francuski pomocnik Starej Damy, który często dodaje o mentalności zwycięzców Juve. Na razie jednak ze szczytu na turyńczyków patrzy Inter i też jest pewny swego.


Polecamy