menu

Guilherme wróci do Warszawy pomóc Legii? "Ma mój numer i mojego agenta też"

19 lutego 2022, 17:15 | AK

- Legia ma mój numer i mojego agenta też. Wiadomo, że w przypadku tego klubu na kwestie finansowe można spojrzeć inaczej - stwierdził w rozmowie z WP Sportowe Fakty Guilherme. Brazylijczyk, który ze stołecznym klubem czterokrotnie świętował mistrzostwo Polski przeżywa jego niepowodzenia w ostatnich miesiącach.

Guilherme wróci do Warszawy pomóc Legii? "Ma mój numer i mojego agenta też"
fot. Bartek Syta / Polska Press
Guilherme wróci do Warszawy pomóc Legii? "Ma mój numer i mojego agenta też"
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Guilherme wróci do Warszawy pomóc Legii? "Ma mój numer i mojego agenta też"
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Guilherme wróci do Warszawy pomóc Legii? "Ma mój numer i mojego agenta też"
fot. Bartek Syta / Polska Press
Guilherme wróci do Warszawy pomóc Legii? "Ma mój numer i mojego agenta też"
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Guilherme wróci do Warszawy pomóc Legii? "Ma mój numer i mojego agenta też"
fot. Szymon Starnawski /Polska Press
Guilherme wróci do Warszawy pomóc Legii? "Ma mój numer i mojego agenta też"
fot. Bartek Syta
Guilherme wróci do Warszawy pomóc Legii? "Ma mój numer i mojego agenta też"
fot. Bartek Syta
1 / 8

Guilherme Costa Marques został piłkarzem Legii Warszawa w styczniu 2014 r. Przez pierwszy rok grał w Polsce na zasadzie wypożyczenia z Ole Brasil. W styczniu 2015 r. stołeczny klub wykupił brazylijskiego pomocnika, płacąc za niego ok. jednego miliona złotych. Trzy lata później piłkarz na zasadzie wolnego transferu przeszedł do włoskiego klubu Benevento. Do tego czasu spisywał się w Polsce bardzo dobrze. Cztery razy został mistrzem Polski i zdobył trzy Puchary Polski. Był też ważną częścią drużyny, gdy ta rywalizowała w Lidze Mistrzów z Realem Madryt, Borussią Dortmund i Sportingiem.

Po transferze wiodło mu się przeciętnie. Nigdzie nie zagrzał miejsca. Z Benevento trafił do portugalskiego klubu Alvarenga. Stamtąd był wypożyczany do Turcji. Grał w Yeni Malatyaspor, Trabzonsporze i Goeztepe SK. Rok temu został sprzedany do występującego w lidze chińskiej Guangzhou City.

Klub wciąż chce mieć w swoich szeregach 30-letniego pomocnika, ale problemem są chińskie wizy dla jego żony i dziecka. - Chińczycy obecnie bardzo niechętnie dają wizy cudzoziemcom, nie chcą ich tu zbyt wielu, starają się ograniczyć ich obecność i stąd problem - tłumaczył w rozmowie z WP Sportowe Fakty Guilherme. Zapytany, czy możliwy jest jego powrót do Polski, odparł: - Jeśli chodzi o polski rynek, to pewnie trudno byłoby z punktu widzenia finansowego. napisał:

Piłkarz nie kryje jednak, że śledzi, co dzieje się z Legią Warszawa. Ta jest przedostania w PKO Ekstraklasie. W sobotę zagra na wyjeździe z czerwoną latarnią ligi Bruk-Betem Termaliką Niecieczą. Jeśli legioniści przegrają, a w Niecieczy jeszcze nigdy nie wygrali, to oni wylądują na dnie.

- Bardzo mi przykro z powodu Legii. Nigdy nie przypuszczałbym, że taki klub znajdzie się w tak trudnej sytuacji. (...) Obserwuję sytuację i bardzo mnie to boli, bo mam dużo miłości do tego klubu. Legia potrzebuje piłkarzy z charakterem i osobowością - dziwił się Brazylijczyk, którego z chińskim klubem wiąże jeszcze dwuletnie kontrakt. Jeśli jednak jego rodzina nie otrzyma wizy, będzie chciał odejść. Czy powrót do Legii jest możliwy? - Nie rozmawiałem z nikim z klubu, ale Legia ma mój numer i mojego agenta też. Wiadomo, że w przypadku tego klubu na kwestie finansowe można spojrzeć inaczej - stwierdził w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

[przycisk_galeria]


Polecamy