El. MŚ 2022. Paulo Sousa: "Nie ma mowy o oszczędzaniu się przed meczem z Albanią"
Wojciech Szczęsny, Damian Szymański i prawdopodobnie Kamil Glik - tych trzech piłkarzy ma zabraknąć w sobotnim meczu Polski z San Marino w eliminacjach mistrzostw świata. O absencjach poinformował na piątkowej konferencji prasowej selekcjoner Biało-Czerwonych Paulo Sousa.
fot. fot. szymon starnawski / polska press
Szymański nie zagra nie tylko w sobotę na PGE Narodowym, ale również 12 października w Tiranie, z Albanią. Strzelec bramki we wrześniowym meczu z Anglią jest kontuzjowany (naciągnął więzadło w kolanie). W piątek trenował, ale wciąż nie jest w pełni zdrowy.
- Przeprowadziliśmy kolejne badania i jest już oczywiste, że nie będzie mógł zagrać w najbliższych dwóch spotkaniach. Rozmawiałem z dyrektorem AEK-u Ateny i powiedziałem mu, że Szymański potrzebuje więcej czasu na powrót do zdrowia. Myślę, że jego przerwa w grze potrwa około 10 dni - przyznał Sousa. napisał:Absencja Szczęsnego jest z kolei spowodowana obecnością Łukasza Fabiańskiego, który spotkaniem z San Marino żegna się z reprezentacją Polski. Bramkarza West Hamu ma zastąpić w drugiej połowie Łukasz Skorupski, albo Radosław Majecki.
[polecany]22081011[/polecany]
Zagrożony jest również występ Glika, który narzeka na ból w kolanie. To nie jedyne problemy selekcjonera, bo już wcześniej z powodu kontuzje wyeliminowały Arkadiusza Recę, Macieja Rybusa i Bartłomieja Drągowskiego. Na zgrupowanie nie dotarł także Nicola Zalewski, który jest w żałobie po śmierci ojca.
- Na pewno nie zagra Szczęsny. Wszyscy inni wciąż mają szansę na to, aby wystąpić. , chcę, żeby rezerwowi włączyli się do rywalizacji o miejsce w składzie. Chcę, żeby poznali naszą dynamikę, zwiększyli intensywność i skupienie na grze. Właśnie te czynniki sprawiają, że nasza drużyna rośnie - tłumaczył Sousa. napisał:[polecany]22075139[/polecany]
Zaznaczył, że nie ma mowy o traktowaniu rywala ulgowo. Nawet biorąc pod uwagę, że we wtorek jego zespół czeka znacznie trudniejsze i ważniejsze zadanie, bo mecz w Tiranie może w ostatecznym rozrachunku przesądzić o tym, na którym miejscu w grupie zakończymy walkę o mundial w Katarze (aktualnie jesteśmy na trzecim, z punktem straty do Albanii).
- Nie ma mowy o oszczędzaniu się przed Albanią. Możliwe, że jutro szansę dostaną piłkarze, którzy do tej pory grali nieco mniej. Szanujemy jednak przeciwników i naszych kibiców, więc chcemy wygrać i dobrze się zaprezentować. Na pewno skład będzie silny - podkreślał Portugalczyk. napisał:Początek meczu na PGE Narodowym w Warszawie o godz. 20.45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsacie Sport Premium 1.