Ronaldo ucieknie do Manchesteru, Kane przejdzie do lokalnego rywala?
Zbliża się koniec sezonu, nasilają się więc plotki transferowe. Latem klub może zmienić Cristiano Ronaldo, jeśli Juventus nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, lub ...zostanie zdegradowany. Nowego pracodawcy będzie też szukał Harry Kane, a Anglik po trofea może przejść do Chelsea lub Manchesteru City
fot.
Zbliża się letnie okienko transferowe, nawarstwiają się więc plotki dotyczące przyszłości Cristiano Ronaldo. Juventus może nie zakwalifikować się do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, a Włoski Związek Piłki Nożnej grozi Starej Damie degradacją do Serie B, jeśli klub definitywnie nie zrezygnuje z Superligi. Czy ktoś wyobraża sobie Mr. Champions League występującego w Serie B lub Lidze Europy?
-Ronaldo z pewnością zostanie - mówił ostatnio w wywiadzie dla Mediaset dyrektor sportowy Pavel Nedved, ale Czech w tych samych słowach wypowiadał się o Andrei Pirlo, którego dni na Allianz Stadium są już chyba policzone. Pytanie kogo dziś byłoby stać na Portugalczyka, a jako możliwe kierunki wymienia się najczęściej Manchester United i Real Madryt.
Czerwone Diabły w pierwszej kolejności będą starały się jednak o innego skrzydłowego, bo powraca ubiegłoroczny temat Jadona Sancho. Niemiecki Bild donosi, że Anglicy są bardzo zdeterminowani, by atakujący trafił na Old Trafford i lada dzień złożą ofertę za zawodnika w wysokości 90 milionów euro. Wicelider Premier League chce uniknąć kolejnej długiej sagi transferowej i domknąć zakup przed Mistrzostwami Europy, po których cena zawodnika może podskoczyć.
W minionym tygodniu niemiecka prasa sugerowała, że jeśli Borussia Dortmund pozbędzie się Sancho, to na Signal Iduna Park na kolejny rok zostanie Erling Haaland. Hiszpańska Marca zaprzecza tym doniesieniom, ale podaje też astronomiczną cenę za Norwega. Napastnik będzie dostępny dla Realu Madryt, jeśli Królewscy zapłacą 180 milionów euro, dodatkową prowizję dla agenta Mino Raioli, a także będą w stanie zagwarantować snajperowi pensję w wysokości 35 milionów euro rocznie. Z takimi wymaganiami, Haaland prawdopodobnie zostanie w Bundeslidze.
Nawet Anglicy nie będą chętni płacić takich sum, szczególnie, że latem giganci mogą stoczyć bój o Harrego Kane’a. Piłkarz Tottenhamu ma już 27 lat na karku, od lat jest jednym z najlepszych piłkarzy Premier League, a nie zdobył jeszcze żadnego trofeum. W kolejce po atakującego ustawiły się więc Manchester City i Chelsea, a nawet Manchester United, który przedłużył kontrakt z Edinsonem Cavanim. Jedyną niewiadomą jest suma odstępnego na jaką zgodzi się Tottenham - nie od dziś wiadomo, że prezes Spurs Daniel Levy to twardy negocjator i jeśli ma wzmocnić ligowego rywala, to będzie walczył o każdego pensa.
W tygodniu kontrakt z Paris Saint-Germian przedłużył Neymar, co praktycznie wykluczyło jego odejście ze stolicy Francji w najbliższym czasie. Co ciekawe Brazylijczyka do złożenia podpisu miała przekonać obietnica ze strony klubu, zakładająca pozostanie największych gwiazd w zespole i przeprowadzenie kilku spektakularnych transferów. Dziś z francuskim klubem najmocniej jest łączony Sergio Ramos. Kapitan Realu Madryt nie może dojść do porozumienia z klubem w sprawie długości nowej umowy, a rozmowy stanęły w martwym punkcie. Czy Cesarz rzeczywiście trafi latem do Paryża?