Kamil Glik gotowy do gry. Obrońca może zagrać w spotkaniu z Kolumbią
O tym czy Kamil Glik zagra w niedzielę z Kolumbią zdecyduje selekcjoner Adam Nawałka. – Na dziś jego stan jest bardzo pozytywny. To był złożony uraz, ale w tych okolicznościach udało się go na tyle przygotować do gry w kontakcie - powiedział powiedział Remigiusz Rzepka, trener przygotowania w sztabie reprezentacji Polski.
fot. Bartek Syta
Jak pokazał wtorkowy mecz z Senegalem, bez silnej obrony, Polska nie da rady wygrać spotkania. Najpierw samobójczy gol Thiago Cionka, a później kuriozalny błąd Jana Bednarka, dały Senegalczykom trzy punkty. Na drugi mecz wróci jednak filar polskiej obrony Kamil Glik, który od zgrupowania w Arłamowie walczył z kontuzją.
– Jest dopuszczony do pełnych zajęć, jest pod stałą opieką lekarza. Nie mamy żadnych sygnałów, co do dolegliwości z jego barkiem. Kamil sporo czasu i energii poświęcił, by odbudować się do tej dyspozycji z urazu, jaki odniósł. A teraz dajemy mu szansę podjęcia rywalizacji w meczu, jeśli będzie taka potrzeba i decyzja trenera. Obecnie uczestniczy w pełnych treningach, do tego jest pod opieką fizjoterapeutów. Cieszy nas jego postęp – mówił Remigiusz Rzepka.
Kamil Glik nabawił się urazu barku, podczas przewrotki grając w siatkonogę. Obrońca niefortunnie upadł i nabawił się więzozrostu barkowo-obojczykowego.
- Uczestniczy w treningowych grach i zajęciach z rywalizacją. Jest w gotowości, a pozostałe decyzje zależą od sygnału od niego, jak i od trenera pod kątem strategii do danego meczu – zakończył.
Polska - Senegal. "Hańba" vs. "nie było tak źle"