3 liga. Korona II Kielce przegrała z Avią Świdnik 0:3 i jest sytuacja w walce o utrzymanie jest coraz trudniejsza [ZDJĘCIA]
W trzecioligowym meczu Korona II Kielce przegrała u siebie z Avią Świdnik 0:3. Sytuacja kieleckiej drużyny w walce o utrzymanie jest coraz trudniejsza.
Korona II Kielce – Avia Świdnik 0:3 (0:1)
Bramki: Roman Mykytyn 38, Piotr Darmochwał 57, Wojciech Białek 58
Korona II: Osobiński 4 – R. Turek 3 (59 Rozmysłowski), Kośmicki 4, Michał Dziubek 3, M. Kiełb 4 – K. Turek 3 (59 Piróg 4), Słabosz 5 (76 Mi. Zawadzki) – Zwoźny 4 (59 Cukrowski), P. Lisowski 5, Bielka 3 (46 Więckowski 3) – J. Rybus 4.
Avia: Szelong – Maluga, Górka, Mykytyn, Dobrzyński – D. Wójcik, Darmochwał (76 Poleszak), Uliczny (73 Zdunek) – Oziemczuk (67 Cielebąk), Szpak (73 Kompanicki), Białek.
Żółte kartki: Darmochwał, Górka.
Sędziował: Tomasz Tatarzyński (Kraków).
Mecz z zespołem prowadzonym przez Łukasza Mierzejewskiego, pięciokrotnego reprezentanta Polski seniorów, mistrza Europy U-18 2001 i wicemistrza Europy U-16 1999 zapowiadał się na bardzo trudny dla Korony II. Taki był, bo Avia to dobrze zorganizowana ekipa, z kilkoma indywidualnościami z prawie 39-letnim Wojciechem Białkiem i Kamilem Oziemczukiem, byłym futbolistą AJ Auxerre. Goście mogli wyjść na prowadzenie po błędzie Jakuba Osobińskiego. Bramkarz Korony II podał piłkę Damianowi Szpakowi, który lobował, ale piłka przeszła nad poprzeczką. W odpowiedzi obok słupka strzelał Jakub Rybus, a potem dobrą okazję miał Adrian Bielka. Avia jeszcze przed przerwą wyszła na prowadzenie. W 38 minucie po rozegraniu wolnego Roman Mykytyn nie dał szans Osobińskiemu. Po przerwie w ciągu kilkudziesięciu sekund kielczanie zostali odarci ze złudzeń. Przy rzucie rożnym w 57 minucie nie interweniował żaden z piłkarzy z Kielc i Piotr Darmochwał dołożył nogę. Po chwili sam na sam z bramkarzem wyszedł Wojciech Białek, który wyprzedził dużo młodszych zawodników Korony II i strzelił trzeciego gola. Ambitnie grający podopieczni Marka Mierzwy nic nie wskórali i wyraźnie przegrali z lepszym od siebie zespołem ze Świdnika. – Brakowało nam punktów, a w Kielcach zasłużyliśmy na wygraną – skomentował Łukasz Mierzejewski, trener Avii. – Rywal był dojrzalszy piłkarsko – dodał Marek Mierzwa, opiekun Korony II, która znajduje się w coraz trudniejszym położeniu.
[promo]199193[/promo]
[promo]199195[/promo]
[promo]199197[/promo]
[promo]199199[/promo]