Transfery. Michał Karbownik wróci do Ekstraklasy? Piłkarz stawia warunki
PKO Ekstraklasa. Michał Karbownik (lub jego przedstawiciel) uparł się, że w celu rozwijania swojej kariery musi występować na środku pomocy, a nie na pozycji, na której szło mu najlepiej. Zawodnikowi może minąć kolejny sezon na ławce rezerwowych. Pojawił się więc temat wypożyczenia do klubu z PKO Ekstraklasy.
fot. brak
Michał Karbownik najpierw nie przebił się do składu Brighton. Nie występował również w zespole do lat 23. Pomóc w regularnej grze i rozwoju miało wypożyczenie do Olympiakosu, ale tam zawodnik zanotował ledwie kilka występów.
Wszystko przez upór. Zarówno agenci piłkarza, jak i sam zainteresowany, twierdzą, że to urodzony środkowy pomocnik, który może napędzać akcje zespołu. Problem w tym, że trenerzy i kibice pamiętają go jako znakomitego lewego obrońcę. Konkurencja na tym poletku zawsze jest mniejsza i udane występy na tym boku defensywy zawsze rzucają się w oczy.
Wychodzi jednak na to, że wypożyczenie z opcją wystawiania Karbownika na lewej obronie nie wchodzi w grę. A szkoda, bo zainteresowani byli choćby włodarze Schalke 04.
Priorytetem nie jest jakość piłkarskiej ligi, a pozycja, na której Karbownik ma wystąpić. Środek pola może mu zapewnić Lechia Gdańsk, skąd padło oficjalne zapytanie.
[twitter]https://twitter.com/s_staszewski/status/1550878313912180736[/twitter]
Byłby to pierwszy transfer Lechii dopięty latem. Oczywiste wzmocnienie na europejskie puchary, jeśli gdańszczanie przejdą Rapid Wiedeń. Jak podaje również Sebastian Staszewski z Interii, w grę wszedł również węgierski Debreczyn.
TRANSFERY w GOL24
Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje