menu

Stuttgart - Werder LIVE! Mecz o więcej niż trzy punkty

6 grudnia 2015, 08:43 | Marcin Juszczyk

Mecz za sześć punktów, a nawet dziewięć - tak można w skrócie zatytułować dzisiejszą potyczkę pomiędzy VfB Stuttgart i Werderem Brema na Mercedens-Benz Arena. Oba zespoły są w bardzo trudniej sytuacji w tabeli, a do tego mają problemy z regularnym powiększaniem swojego dorobku. Na relację z tego spotkania zapraszamy do Ekstraklasa.net! Pierwszy gwizdek o godzinie 15:30.

Przemysław Tytoń jest podstawowym bramkarzem ekipy ze Stuttgartu
Przemysław Tytoń jest podstawowym bramkarzem ekipy ze Stuttgartu
fot. Bartek Syta

VfB Stuttgart na jakąkolwiek zdobycz punktową czeka od 1 listopada, zaś piłkarze z Bremy tydzień krócej. Po siedmiu z dziewięciu meczów 15. kolejki Bundesligi Die Gruen-Weissen znajdują się na miejscu barażowym, a Die Schwaben zostali czerwoną latarnią ligi. Jedni i drudzy wiążą z tym pojedynkiem bardzo duże nadzieje i liczą przede wszystkim na przełamanie, które dodałoby wiatru w żagle na końcówkę rundy jesiennej.

Piłkarze z Mercedes-Benz Arena przegrali trzy poprzednie konfrontacje, ale jakby tego było mało, w każdej z nich tracili po cztery bramki, co wystawia mizerną ocenę defensywie. O ile w ofensywie VfB Stuttgart tkwi potencjał, to obrona jest delikatnie mówiąc słaba i wymaga poważnych wzmocnień. Sam Przemysław Tytoń nie da rady powstrzymać nacierających przeciwników. W ubiegłą niedzielę na ławce trenerskiej klubu z południa Niemiec debiutował tymczasowy szkoleniowiec Juergen Krammy, ale nie miał takiego wejścia jak Andre Schubert w Borussii Moenchengladbach. Jego podopieczni przegrali w Dortmundzie 1:4.

Werder w miniony weekend przegrał w nieco niższych rozmiarach - 1:3. Jednak ta porażka zabolała podwójnie, ponieważ bremeńczycy polegli w derbach północy z HSV Hamburg. Odnotujmy, że tydzień wcześniej zawodnicy Viktora Skripnika dostali baty w starciu z VfL Wolfsburg 0:6, co sprawia, że atmosfera i morale w szatni na Weserstadion nie są lepsze niż na Mercedes-Benz Arena.

Ciężko wskazać faworyta tego starcia, co zwiastuje wyrównany bój, w którym losy bezcennego kompletu punktów mogą ważyć się do końca. Również bilans spotkań nie pomaga wskazać kto ma większe szanse na triumf. Bilans meczów jest wyrównany. 34 razy górą było VfB Stuttgart, 33 razy wygrywał Werder, zaś 31 razy padał remis. Zielono-Biali na wyjazdowe zwycięstwo z Die Schwaben czekają od 9 lutego 2013 roku.

Do dyspozycji sztabu szkoleniowego VfB Stuttgartu nadal nie będą Daniel Ginczek, Martin Harnik Florian Klein i Mitchell Langerak. Są też dobre informacje dla Juergena Krammy'ego i jego współpracowników. Będą mogli zagrać Serey Die, Tony Sunjić i Robbie Kruse. Zwłaszcza obecność Iworyjczyka i Bośniaka niezmiernie cieszy na Mercedes-Benz Arena wobec kłopotów w defensywie. Sunjić prawdopodobnie utworzy parę stoperów Baumgartlem, a Die duet defensywnych pomocników z Gentnerem.

W Werderze zabraknie Ulissesa Garcii i Aron Johannssona. Garcia jest nieobecny od połowy listopada z powodu urazu kolana. Z kolei absencja Johannssona trwa od końcówki września. Amerykański napastnik zmaga się kłopotami związanymi ze stawem biodrowym. Do składu wraca kapitan Clemens Fritz po odbytej karze za nadmiar żółtych kartek. Bardzo możliwe, że Viktor Skripnik zdecyduje się na dzisiejsze spotkanie zmienić ustawienie. Przeciwko HSV ustawił swój zespół w formacji 4-4-2, zaś w starciu z VfB Stuttgart może wrócić do systemu 4-1-4-1, który zastosował w zwycięskich potyczkach z Mainz (10. kolejka) i Augsburgiem (12. kolejka).

Przypuszczalne składy

VfB Stuttgart: Tytoń - Schwaab, Sunjić, Baumgartl, Insua - Serey Die, Gentner - Rupp, Didavi, Kostić - Ti. Werner

Werder Brema: Wiedwald - Gebre Selassie, Lukimya, Vestergaard, S. Garcia - Bargfrede - Bartels, Fritz, Grillitsch, Junuzovic - Ujah


Polecamy