menu

Piotr Zieliński na wylocie z Napoli. Bayern Monachium na horyzoncie. A agent „Zielka” Bartłomiej Bolek wojażuje po Niemczech

22 kwietnia 2022, 20:13 | JacK

Piotr Zieliński, mimo iż nie znajduje uznania w oczach trenera Napoli, Luciano Spallettiego, wciąż jest łakomym kąskiem dla czołowych klubów w Europie. Polski pomocnik ostatnio częściej zaczyna mecze „Partenopei” od ławki rezerwowych niż w podstawowej jedenastce, ale bajeczna technika, niezwykły drybling, przegląd pola i zaskakujące zagrania 27-letniego środkowego nadal wzbudzają zachwyt klubowych „grubasów” Top 5 lig europejskich.

Bajeczna technika Piotra Zielińskiego nadal budzi zachwyt europejskich gigantów
Bajeczna technika Piotra Zielińskiego nadal budzi zachwyt europejskich gigantów
fot. Szymon Starnawski

Gdy więc tylko pojawiła się informacja, że Zieliński przestał być w Napoli nietykalny i Spalletti chętnie pozbyłby się niechcianego Polaka, natychmiast „La Repubblica” wypuściła newsa, iż atakujący reprezentacji Polski znalazł się w orbicie zainteresowań niemieckiego giganta Bayernu Monachium.

Spalletti może więc twierdzić, że „Zielek” nie spełnia pokładanych w nim nadziei i „nigdy nie wykonał skoku jakościowego”, ale z całym szacunkiem dla Napoli, Bayern Monachium interesujący się pozyskaniem Polaka, to jednak nie półka a dwie półki wyżej niż prowadzeni przez wielce kontrowersyjnego szkoleniowca neapolitańczycy.

Zielińskiego obowiązuje z Napoli jeszcze 2 lata kontraktu. Gdy w sierpniu 2020 roku przedłużał umowę z „Partenopei”, ekscentryczny właściciel i prezes klubu, Aurelio De Laurentis zabiegał o wpisanie niebotycznej klauzuli odstępnego, (nieoficjalnie sięgającej 100 milionów euro), aby Polak był w Napoli nie do ruszenia. Wówczas sieci na „Zielka” zarzucały Juventus Turyn, Inter Mediolan, Liverpool i Borussia Dortmund. Ale De Laurentis ani myślał o sprzedaży swojego „brylanciku”. Chciał budować wokół niego nową potęgę Napoli. I gdy wszystko układało się po myśli cudacznego właściciela klubu do momentu, kiedy latem 2021 roku neapolitańczyków przejął Spalletti i... zaczął powoli odstawić Zielińskiego od wyjściowego składu.

Niemniej agent zawodnika, Bartłomiej Bolek zachowuje pełen luz. Gdy zadzwoniliśmy do niego z prośbą o komentarz, właśnie wchodził na stadion Wolfsburga i powiedział, że to nie czas na dłuższą rozmowę.

– Jestem w Niemczech, jeżdżę ze spotkania na spotkanie, proszę próbować mnie łapać – grzecznie odmówił.

Wszystkie karty dotyczące przyszłości najlepszego zawodnika w grupie menedżerskiej „BMG Sport” agent Bolek dzierży bowiem w swoich rękach.


Polecamy