menu

Robert Lewandowski najbardziej narażony na zakażenie koronawirusem. Są jednak i dobre wieści

11 maja 2020, 09:15 | Press Focus/x-news

Już 16 maja piłkarze niemieckiej Bundesligi wrócą na boiska, by dokończyć przerwany przez pandemię koronawirusa sezon. Inne ligi, w tym polska ekstraklasa, albo mają już termin wznowienia rozgrywek, albo intensywnie pracują, by go ogłosić. Tylko nieliczni, jak Francuzi czy Holendrzy, podjęli decyzję, że w bieżącym sezonie już nie zagrają.


fot.

I choć w każdej lidze obowiązkiem przed powrotem na boiska jest dokładne przebadanie piłkarzy i trenerów, wciąż czuć strach przed koronawirusem. Najbardziej może się go obawiać Robert Lewandowski, który - jak wynika z badań - jest dużo bardziej narażony na "złapanie" SARS-CoV-2. Badania Uniwersytetu w Aarhus wykazały, że to właśnie środkowi napastnicy są na szczycie grupy ryzyka, jeżeli chodzi o boisko piłkarskie.

- Bramkarze praktycznie nie mają dłuższego i bliższego kontaktu z innymi zawodnikami, prawy skrzydłowy rzadko ma kontakt z rywalem z tej samej pozycji. Najbardziej narażeni są środkowi napastnicy, ponieważ spędzają oni najwięcej czasu w odległości mniejszej niż półtora metra od obrońców - cytuje "Videnskab".

Naukowcy uspokajają jednak, że ryzyko zakażenia się koronawirusem na boisku piłkarskim jest minimalne. W przypadku poszczególnych pozycji czas ekspozycji na wirusa waha się od 0 do 11 minut. Średni czas zagrożenia w przypadku występu jednego chorego w pełnym wymiarze wynosi ok. 1 minuty i 28 sekund. Zdaniem badaczy, jest to na tyle krótki okres, że nie powinien on stanowić przeszkody we wznawianiu rozgrywek.

LIGA NIEMIECKA w GOL24


Więcej o LIDZE NIEMIECKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela


Polecamy