menu

Bydgoszczanin zagościł w sztabie szkoleniowym Herthy [ZDJĘCIA]

9 lutego 2019, 07:05 | AK

Bydgoszczanin Piotr Tworek przebywał na stażu w Hercie Berlin. Były trener Zawiszy podzielił się z nami swoimi wrażeniami.

Piotr Tworek (z prawej) pracuje obecnie w Chojniczance, ale cały czas mieszka w Bydgoszczy (os. Bartodzieje)
fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 6

Uczestnicząc w zagranicznym stażu Piotr Tworek spełnił jeden z wymogów, by ubiegać się o licencję UEFA Pro, najwyższą w trenerskim fachu. Ponadto odbył cenną lekcję na temat filozofii pracy w klubie piłkarskim, zarządzania wszelkimi w nim obszarami, kreowania wizerunku i liderowania w zespole. Był też na dwóch meczach berlińskich drużyn (Hertha i Union). Wiedzę chce spożytkować już w I-ligowej Chojniczance, gdzie pełni obecnie funkcję drugiego trenera.

- To był fantastyczny tydzień – mówi Tworek „Expressowi”. - Przekonałem się na własne oczy, na jak wysokim poziomie jest Bundesliga. Zarówno pod względem sportowym jak i organizacyjnym. Przez cały tydzień byłem przy drużynie Herthy. Od rana do wieczora, także przy każdym posiłku. Uczestniczyłem w panelu dyskusyjnym z członkami sztabu. Mogłem obserwować pracę fizjoterapeutów. A dzięki pomocy Piotra Reissa, który wszystko mi tłumaczył, mam głowę pełną różnych informacji.

Były trener Zawiszy skupił się przede wszystkim na tygodniowym cyklu przygotowawczym do meczu o punkty.

- Zobaczyłem, że cały sztab ma niesamowitą kontrolę nad zawodnikami. W całym obszarze fizycznym, motorycznym, taktycznym oraz psychologicznym. W ten sposób można wytrącić graczowi z rąk wszelkie argumenty, gdyby chciał się w jakiś sposób usprawiedliwić. Piłkarz w Niemczech jest całkowicie prześwietlony, traktowany jak maszyna, a jednocześnie traktowany po partnersku. I jeszcze jedno - ma czerpać radość z gry. To powtarzano w kółko, przy każdej okazji.

Trenerowi spodobał się także styl i zasady prowadzenia zespołu.

– Wszystko jest jasne i czytelne. Po ostatnich zajęciach przed spotkaniem trener ogłasza kadrę meczową, a każdemu kto się w niej nie znalazł, jest gotowy wyjaśnić przyczyny absencji. W Berlinie filmowane są również wszystkie jednostki treningowe. Każdy zawodnik ma więc świadomość tego, że jest oceniany na bieżąco i bez przerwy. Myślę, że takie filmowane zajęcia będę mógł wprowadzić również w moim klubie – kończy Piotr Tworek.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU