menu

Borussia wygrała z Porto i jest bliżej awansu. Bramka Łukasza Piszczka! [ZDJĘCIA]

18 lutego 2016, 20:52 | Jacek Czaplewski

W pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy Borussia Dortmund wygrała u siebie z FC Porto 2:0 (1:0). Gole strzelili dla niej Łukasz Piszczek i Marco Reus.

Piszczek już w 6 minucie wyprowadził Borussię na prowadzenie. Stało się to po krótkim rozegraniu rzutu rożnego. Polak wbiegnięciem w pole karne kompletne zmylił obronę Porto, która źle zastawiła na niego (i pozostałych atakujących Borussii) pułapkę ofsajdową. W efekcie po podaniu od Henrikha Mkhitaryana znalazł się w sytuacji sam na sam z Ikerem Casillasem. Pierwszą próbę Hiszpan zdołał mu jeszcze odbić. Wobec poprawki głową był jednak bezradny.

Radosny Piszczek celebrował bramkę prezentując „smoczek”. To dla uczczenia narodzin drugiej córki, która parę dni temu przyszła na świat.

Na gola w Lidze Europy Piszczek czekał aż 2345 dni. Poprzedniego strzelił jeszcze w barwach Herthy Berlin – w 2009 roku. Jego zbiorczy bilans w europejskich pucharach to na tę chwilę 59 meczów, 5 goli i 10 asyst.

Trafienie Łukasza Piszczka [WIDEO]

Borussia grała dzisiaj bardzo pewnie. Szczególnie dobrze wyglądała jej lewa strona, gdzie piłką z dużym wdziękiem operowali Marcel Schmelzer z Marco Reusem. To właśnie po ich wymianie podań bliski zdobycia bramki na 2:0 był w 32 minucie Shinji Kagawa. Japończyk kopnął jednak bardzo źle, bo daleko od lewego słupka.

Styl gry Borussii zupełnie nie pasował FC Porto. „Smoki” w pierwszej połowie oddały ledwie jeden celny strzał – autorstwa Sergio Oliveiry. W drugiej szło im niewiele lepiej. Wyglądały na zespół, któremu zależało jedynie na tym, by do rewanżu podejść ze stratą niewiększą niż jeden gol. Niewidoczny był Vincent Aboubakar pracujący głównie dla obrony niż ataku. Mało z przodu dał także Miguel Layun - jeden z najlepszym asystentów w Europie. Dzisiaj bowiem przyszło mu pełnić rolę stopera, a nie bocznego obrońcy.

Na tak wycofane Porto Borussia naciskała do samego końca. I w końcu dopięła swego. W 71 minucie wynik na 2:0 ustalił Marco Reus (piłkę podobnie jak Piszczkowi wyłożył Mkhitaryan). Akcja wynikła raczej z przypadku. Dla sprawy awansu może okazać się jednak kluczowa. Tym bardziej, że Porto tuż przed końcem nie wykorzystało szansy na zdobycie bramki honorowej.

Borussia Dortmund – FC Porto 2:0 (1:0)


Bramki: Łukasz Piszczek 6’, Marco Reus 71’
Żółte kartki: Varela, Andre, Evandro, Hyun-Jun

Borussia Dortmund: Burki – Piszczek, Sokratis, Hummels, Schmelzer – Sahin (57’ Leitner), Weigl, Kagawa (87’ Ginter), Mkhitaryan, Reus (87’ Pulisić), Aubameyang.

FC Porto: Casillas – Varela, Layun, Martins Indi, Valdes Diaz – Neves, Herrera, Oliveira (76’ Evandro), Brahimi (59’ Andre), Marega – Aboubakar (87’ Hyun-Jun).


Polecamy