menu

Pewne zwycięstwo Realu nad Rayo w drugim terminie (ZDJĘCIA)

24 września 2012, 21:38 | Michał Dembek

W przełożonym z wczoraj spotkaniu hiszpańskiej Primera Division, Real Madryt pewnie pokonał Rayo Vallecano (2:0). Tym samym Królewscy zmniejszyli przewagę do liderującej Barcelony do 8 punktów. Zobacz zdjęcia!

Real Madryt pokonując 2:0 Rayo Vallecano odniósł drugie zwycięstwo w sezonie. Patrząc na ilość kolejek, jest to kiepskie osiągniecie. Gospodarze dzięki waleczności i chęci w dzisiejszym meczu i w całym sezonie, zajmują dobre 8. miejsce w tabeli.

Początek meczu był ospały i monotonny. Piłka nie opuszczała połowy Rayo, ale nie "zawitała" także do ich pola karnego. W 13. minucie mieliśmy praktycznie pierwszą sytuację dla Królewskich i od razu zakończyła się ona bramką. Angel Di Maria znalazł się z piłką na obrzeżach pola karnego i stamtąd dograł do Karima Benzemy, piłkę trącił jeszcze golkiper, ale nie zdołał zmienić toru jej lotu. Francuski napastnik otworzył wynik strzelając do pustej bramki.

W 21. minucie niewiele brakowało,a rezultat podwyższyłby Di Maria. Jego strzał zza pola karnego przeleciał tuż nad bramką. Kilka minut później Luka Modrić przedarł się przez linię obrony, ale Chorwatowi zabrakło opanowania, gdy stanął oko w oko z Rubenem.

Po tych sytuacjach inicjatywę przejęło Rayo, które miało dziś zatrzęsienie rzutów wolnych (25 na koniec meczu), ale z żadnego z nich nie było w stanie skorzystać. W 33. minucie Rayo miało chyba najlepszą sytuację na bramkę w meczu. Strzał głową Andriji Delibasicia "wypluł" przed siebie Iker Casillas, a dobitkę Mikela Labaki na linii bramkowej zablokował Sergio Ramos.

W drugiej połowie gra się jeszcze bardziej zaostrzyła. W 59. minucie sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Benzemy. W kolejnych w grę gospodarzy wkradało się coraz więcej błędów i nieporozumień, ale Królewscy nie potrafili tego wykorzystać.

W 70. minucie Jordi Amat przeciął ręką podanie Cristiano Ronaldo w polu karnymi sędzia podyktował jedenastkę, który pewnie wykorzystał portugalski napastnik. CR7 miał szansę na powiększenie swojego dorobku bramkowego, jednak w świetnej sytuacji, trafił jedynie w słupek.


Polecamy