Robert Lewandowski opowiada o pierwszych chwilach w Barcelonie. "Ja, chłopak z Polski, dotarłem tutaj!"
Kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski udzielił wywiadu na łamach WP Sportowe Fakty. Piłkarz opowiada w nim o swoich pierwszych chwilach w FC Barcelonie. Duży nacisk w rozmowie położył na patriotyczny charakter transferu z Bayernu Monachium. Docenił masę polskich kibiców, którzy odwiedzili go już w Katalonii. Jednocześnie wraca myślami do dekady 2000-2009, kiedy stawiał pierwsze kroki w futbolu, jeżdżąc po małych stadionikach.
fot. PAP/EPA
Piotr Koźmiński zapytał Lewandowskiego, czy ten spojrzał na swój transfer z perspektywy polskiego kibica. To w końcu niecodzienna sprawa, że całe lato w najpopularniejszej dyscyplinie sportu stoi pod znakiem zmiany klubu przez polskiego zawodnika.
Poza faktem, że Bayern i Barcelona to jedne z największych marek świata, dużą wagę Robert Lewandowski poświęcił polskim kibicom, którzy pojawili się na jego oficjalnej prezentacji.
- Na początku raczej tak o tym nie myślałem. W sensie, że jestem pierwszym Polakiem w Barcelonie... Ale na prezentacji zobaczyłem na stadionie mnóstwo polskich flag. I powiem szczerze, że byłem zszokowany tym widokiem, zaskoczony, że aż tylu rodaków przyjechało na moją prezentację. Wtedy poczułem wielką dumę. I pomyślałem: "Ja, chłopak z Polski, dotarłem tutaj!". Przyszło mnie przywitać 57 tysięcy ludzi - mówi Lewandowski.
Robert Lewandowski nie gra w Polsce od 2010 roku, ale przecież to właśnie w naszym kraju dorastał piłkarsko. Najpierw w Zniczu Pruszków, a następnie w Lechu Poznań. W tym czasie futbolowa infrastruktura nabrała nieco barw. Nadal nie dysponujemy choćby takim obiektem, jakim jest dziś Camp Nou.
- Stałem tu, na Camp Nou, rozglądałem się, a przed oczyma miałem w pewnym momencie te wszystkie "małe stadioniki" w Polsce, te miejsca, w których zaczynałem, gdzie grałem na początku. Bo wprawdzie już od wielu lat jestem za granicą, ale przecież dobrze pamiętam, gdzie i jak to się zaczęło... Te pierwsze chwile w Barcelonie to był naprawdę niesamowity moment, który w pamięci zawsze będę pielęgnował. Nie każdemu jest dane przeżyć coś takiego - kontynuuje Lewandowski.
W końcu nowy napastnik Blaugrany został zapytany o to, co będzie dla niego sukcesem w nadchodzącym sezonie La Ligi.
- Na pewno za sukces uznałbym jakiś tytuł. Bo każdy sezon z tytułem trzeba uznać za sukces. Myślę jednak, że więcej o tym będzie można powiedzieć w trakcie sezonu, gdy będziemy już widzieć, jak to wszystko idzie, jak to się układa. Oby forma była równa, obyśmy wygrywali ważne mecze. Natomiast tytuł mistrza Hiszpanii byłby na pewno bardzo ważny i w to mierzymy - stwierdził Lewy.
LIGA HISZPAŃSKA w GOL24
Więcej o LIDZE HISZPAŃSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela