menu

Dlaczego Piątek nie poradził sobie w Milanie? "Ma jakość, ale nie jest Lewandowskim"

14 grudnia 2020, 10:10 | AIP

Krzysztof Piątek został ostatnio bohaterem Herthy Berlin, ale wciąż musi pracować na swoją pozycję w zespole. Jeszcze niedawno był napastnikiem Milanu, ale – jak twierdzi znany włoski dziennikarz Tancredi Palmeri – zabrakło mu charyzmy. – Ma jakość, ale nie jest Lewandowskim – powiedział w rozmowie z TVP Sport.


fot. Marzena Bugala Polska Press

Forma Krzysztofa Piątka po transferze do Włoch wręcz eksplodowała. Strzelane seryjnie gole w Genoi (13 goli w 19 meczach Serie A) już po kilku miesiącach zaowocowały transferem do AC Milan. Na San Siro początek przygody był równie imponujący, ale w drugim sezonie "Pio" zdecydowanie obniżył loty. W ostatnich 11 spotkaniach w barwach Rossonerich strzelił trzy gole (w sumie cztery trafienia w 18 spotkaniach), do nich dołożył dwie asysty. Mediolańczycy bez żalu sprzedali go do Herthy Berlin.

Ostatnio znów błysnął formą. W derbach stolicy Niemiec ustrzelił dublet, a Hertha pokonała Union 3:1. Tancredi Palmeri (dziennikarz beIN Sports i "La Gazetta dello Sport") wyjaśnił ostateczne fiasko polskiego napastnika w AC Milan. – Ma jakość, ale nie jest Robertem Lewandowskim. Może gdyby miał więcej charyzmy, to przetrzymałby trudny czas. Przetrwałby to. Może i było tak, że Piątek się nie poddawał, ale był taki moment, że zespół czekał aż wszystko zrobi za nich. Nie potrafił wygrywać meczu w pojedynkę – powiedział w rozmowie z TVP Sport.

Piątek zagrał w Milanie 41 meczów, w których zdobył 16 bramek. Połowę tych trafień uzyskał w pierwszych 11 meczach.


Polecamy