menu

Chojniczanka Chojnice. Bartłomiej Urbański po 1,5 roku w Holandii wraca do Polski

28 lutego 2019, 16:02 | Kaja Krasnodębska

Grał w młodzieżowej Lidze Mistrzów oraz młodzieżowych reprezentacjach, trenował z Jackiem Magierą i w Holandii. Teraz Bartłomiej Urbański wzmocni środek pola Chojniczanki Chojnice. Pomocnik podpisał półtoraroczny kontrakt.


fot. Marlena Penc

fot. Marlena Penc

fot. Marlena Penc
1 / 3

- Polska to dla mnie teraz optymalny kierunek. Liczę że trafię w odpowiednie dla siebie miejsce. To byłoby dla mnie nowe rozpoczęcie. Będę chciał pokazać tutaj czego się nauczyłem przez te półtora roku w Willemie II Tilburg - mówił na początku stycznia Bartłomiej Urbański. Już wówczas wiedział, że przed startem rundy wiosennej zmieni przynależność klubową. Zagadką pozostawało to, gdzie konkretnie trafi. Odpowiedź przyniósł dopiero ostatni dzień zimowego okienka transferowego - urodzony w 1998 roku zawodnik związał się z pierwszoligową Chojniczanką Chojnice.

Jeżeli wszystko pójdzie po myśli obu stron, Urbański będzie związany z tym klubem do końca czerwca 2020. Czyli dokładnie tyle, ile spędził w holenderskim Willemie. Tam występował jedynie w juniorskich zespołach, na występy w tym seniorskim w najbliższym czasie nie było większych szans. Ciężka praca mogłaby przynieść mu debiut, jednak o stałe miejsce w meczowej osiemnastce ekipy ze środka tabeli Eredivisie byłoby bardzo ciężko. - Regularna gra jest potrzebna, aby się rozwijać i muszę jak najszybciej o nią zadbać. Zwłaszcza, że po prostu kocham grać w piłkę. Dla mnie to ogromna przyjemność oraz zabawa. Chcę więc robić to jak najczęściej - opowiadał pomocnik.

Ona pomogłaby mu także wrócić do młodzieżowych reprezentacji. Niegdyś, jeszcze jako zawodnik Legii Warszawa, rozegrał kilka meczów w kadrach U-18 czy U-19. Wiosna dla urodzonego w 1998 roku zawodnika pod względem reprezentacji zdaje się być już stracona - wiek uprawnia go jedynie do występów u Czesława Michniewicza, a tutaj chętnych do gry na skrzydle nie brakuje, ale we wrześniu nadejdzie przecież nowe rozdanie. - Na wyjazd do Włoch jednak się nie nastawiam, bardziej myślę o mistrzostwach Europy U-21, które odbędą się w 2021 roku. Najpierw muszę jednak występować w klubie. Reprezentacja jest dopiero nagrodą, za ciężką pracę wykonywaną na co dzień - stwierdził.

W Chojnicach będzie występował z numerem 98. Pozostaje tylko pytanie, czy pojawi się już w sobotnim meczu z Puszczą Niepołomice. Do ekipy Macieja Bartoszka dołączył dopiero w ostatnich dniach, bo wcześniej był m.in. na testach w Miedzi Legnica. Na debiut w ekstraklasie jeszcze poczeka. Bliski nie go był w Warszawie. Po dobrych występach w młodzieżowej Lidze Mistrzów trenował już z pierwszym zespołem prowadzonym wówczas przez Jacka Magierę. Szybko zdecydował się jednak na wyjazd na zachód - Są plusy i minusy tego ruchu, ale od tamtej pory minęło dopiero półtora roku, więc bardzo ciężko mi ocenić. Na to przyjdzie czas dopiero po karierze. Wtedy usiądę i będę zastanawiał się, które decyzje były dobre, które nieco gorsze - skomentował przeprowadzony latem 2017 transfer. Holendrzy zapłacili za niego wówczas 100 tys. euro.