menu

Rewolucja transferowa Arsenalu, Alexis Sanchez blisko Manchesteru United

18 stycznia 2018, 04:57 | Filip Bares

Od kilku dni brytyjskie media prześcigają się w plotkach na temat Alexisa Sancheza. W między czasie Kanonierzy pozbyli się Theo Walcotta

Wszystko wskazuje na to, że kariera Alexisa Sancheza w Arsenalu dobiegła końca.
Wszystko wskazuje na to, że kariera Alexisa Sancheza w Arsenalu dobiegła końca.
fot. AFP/EAST NEWS

Walcott grał pod wodzą Arsene’a Wengera przez ostatnie 12 lat. Liczne kontuzje i głębia składu spowodowały, że Anglik stał się zbędny dla Kanonierów i we wtorek oficjalnie został nowym zawodnikiem Evertonu. The Toffees zapłacili za skrzydłowego 22,5 miliona euro i ma pomóc drużynie wrócić na właściwy tor. Dodatkowo ma wspomóc atak po odejściu do Chelsea Rossa Barkleya.

Głównym tematem plotek transferowych pozostaje jednak Alexis Sanchez, Czilijczykowi wygasa latem umowa co pozwala mu na negocjaje z innymi drużynami już teraz. Arsenal zamierza sprzedać swojego zawodnika już teraz by dostać za niego jakiekolwiek pieniądze. Brytyjskie media mówiły początkowo o zainteresowaniu ze strony lidera Premier League - Manchesteru City i Pepa Guardioli. Według doniesień The Citizens zreygnowali jednak z negocjacji, gdy Wenger chciał więcej niż 20 mln euro.

Wartość Sancheza na ten moment jest najniższa względem prezentowanego przez niego poziomu w ciągu ostatnich kilku lat. Żaden klub nie chce przepłacać zawodnika, który może być dostępny latem za darmo. Sytuacji nie polepsza fakt, że Czilijczyk będzie już w tym roku obchodził 30. urodziny.

Według kolejnych doniesień Sanchezem zainteresował się lokalny rywal The Citizens, Manchester United. Początkowo mówiono o kwocie 35 milionów euro. Teraz kartą przetargową jest ponoć Heinrikh Mkhitaryan, pomocnik Czerownych Diabłów. Ormianin rozważa odejście z Old Trafford, ale nie chce być kartą przetargową w żadnym transferze. Szokujący jest natomiast fakt ile Manchester United zaoferował Sanchezowi tygodniówki. Reprezentant Chile miałby zostać najlepiej opłacanym zawodnikiem w Premier League, dostając co tydzień na konto 400 tysięcy funtów!

Czarnym koniem w wyścigu po Sancheza może się okazać stołeczny klub Chelsea. The Blues wciąż szukają wzmocnień, a Antonio Conte chce ratować swoją posadę, która mimo wygrania mistrzostwa Anglii wydaje się być zagrożona. W zimowym okienku transferowym Włoch sprowadził już na Stamford Bridge Rossa Barkleya z Evertonu,a teraz jest ponoć bliski podpisana Adny’ego Carrola z West Hamu.

Napastnik Młotów miałby być wsparciem dla Alvaro Moraty, który ostatnio zaliczył spadek formy. Transfer Anglika może oznaczać również koniec przygody z klubem Belga Michy’ego Batshuayia, który rok temu dołaczył do zespołu za 30 milionów euro. Taka roszada może być również dobrą informacją dla młodego Tammy’ego Abrahama, który dobrze prezentuje się na wypożyczeniu w Swansea.

Chelsea musi równiwż nieprzestannie odpierać ataki Realu Madryt, który ponoć jest zmotywowany do ściągniecia do stolicy Hiszpanii Edena Hazarda. Królewscy chcą zastąpić trio BBC (Gareth Bale, Karim Benzema, Cristiano Ronaldo) nowym - NHL, czyli Neymar, Hazard i ... Robert Lewandowski.