Sensacja w Premier League. Mistrz traci punkty z Newcastle
14. kolejka Premier League rozpoczęła się od dużego zaskoczenia. Manchester City tylko zremisował na wyjeździe z Newcastle i jego strata do Liverpoolu może się zwiększyć aż do 11 punktów.
fot.
Mistrz Anglii do starcia z niżej notowanym rywalem przystąpił bez kontuzjowanego Sergio Aguero. Mimo kontuzji najlepszego snajpera nikt nie przypuszczał, że Obywatele mogą stracić punkty z Newcastle, które przed sezonem było wskazywane jako jeden z głównych kandydatów do spadku. Kolejny raz okazało się jednak, że przewidywania, a boiskowa rzeczywistość bardzo się różnią.
Początek był obiecujący dla Pepa Guardioli, bo dzięki trafieniu Raheema Sterlinga to jego zespół wyszedł na prowadzenie. Mistrz nie mógł się jednak długo cieszyć, bo już po trzech minutach znów był remis. Gospodarze z łatwością podawali sobie w polu karnym przeciwnika, a gola zdobył Jetro Willems.
W drugiej odsłonie City zaciekle atakował, ale długo nie mógł strzelić drugiego gola. Wreszcie sprawy w swoje ręce wziął świetny w tym sezonie Kevin De Bruyne, który atomowym strzałem zza pola karnego pokonał Martin Dubravke. Wydawało się, że już nic nie przeszkodzi Manchesterowi, by wywieźć trzy punkty ze stadionu Newcastle, ale tuż przed końcem Stroki znów wyrównały za sprawą Jonjo Shelvey.
Pierwszy mecz 14. kolejki Premier League zakończył się więc sensacyjną stratą punktów mistrza. City wskoczyło na drugie miejsce ale jeśli Liverpool wygra z Brighton, to Obywatele mogą tracić do The Reds aż 11 punktów.
