menu

Arsenal wreszcie ma nowego trenera. Czy to nie za duże wyzwanie?

20 grudnia 2019, 15:34 | BG

Mikel Arteta został nowym menadżerem Arsenalu, z którym podpisał kontrakt na pięć lat. Hiszpan zastąpił na tym stanowisku Fredrika Ljungberga, który był tymczasowym trenerem po zwolnieniu z klubu Unaia Emery'ego.


fot.

O tym, że Arteta zostanie menadżerem The Gunners mówiło się już od dłuższego czasu. Klub uzgodnił warunki z nowym szkoleniowcem już jakiś czas temu, ale tak łatwo oddać go nie chciał Manchester City, gdzie Hiszpan był asystentem Pepa Guardioli.

Czy Arteta poradzi sobie w Arsenalu? Jako trener to wciąż żółtodziób, który dotychczas pracował tylko jako asystent. W północnym Londynie czeka go natomiast dużo pracy, szczególnie na szczeblu interpersonalnym. Mówi się, że największe gwiazdy klubu Pierre-Emerick Aubameyang, czy Alexandre Lacazette chcą odejść z Emirates Stadium, a na pieńku z kibicami mają Granit Xhaka, czy Mesut Özil.

Arteta może jednak wzbudzać szacunek w drużynie jako były Kanonier. Piłkarz występował z armatką na piersi w latach 2011-2016 i stał się jednym z ulubieńców kibiców. Z klubem z Londynu dwukrotnie sięgnął po Puchar Anglii i raz wygrał Tarczę Wspólnoty. Teraz będzie miał szansę poprawić ten wynik, ale już w innej roli.

Comunicado Oficial: Arteta [unicode_pictographs]%F0%9F%98%89[/unicode_pictographs]— Arsenal (@Arsenal) 20 grudnia 2019