menu

Ależ widowisko w Londynie - 8 goli i dwie czerwone kartki! Mecz sezonu?

6 listopada 2019, 00:04 | BG

Chelsea zremisowała u siebie z Ajaxem Amsterdam 4:4, mimo że wysoko przegrywała. Sytuacja w grupie jest niezwykle ciekawa, bo aż trzy zespoły mają po 7 punktów.


fot.

Mecz na Stamford Bridge ledwo się zaczął, a kibice już zobaczyli dwie bramki. W 2 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Quincy Promesa fatalnie w swoim polu karnym zachował się Tammy Abraham, który wbił piłkę do własnej bramki. Odpowiedź Chelsea przyszła jednak już trzy minuty później, bo po faulu na Christianie Pulisiciu w polu karnym, jedenastkę wykorzystał Jorginho.

Pierwszą połowę w lepszych humorach kończyli jednak goście. W 20 minucie na prowadzenie Ajax wyprowadził Promes, który strzelił bliźniaczą bramkę, do tej w pierwszym meczu w Amsterdamie, ale tym razem skrzydłowy nie był na spalonym. Podopieczni Erika ten Haga zdołali jeszcze podwyższyć ten wynik po kuriozalnej sytuacji. Z rzutu wolnego ładnie uderzył Hakim Ziyech, ale piłka trafiła w słupek. Bramkarz Chelsea jednak tak niefortunnie interweniował, że twarzą wbił futbolówkę do własnej siatki.

Drugą połowę znów lepiej zaczęli goście, bo po składnej akcje prowadzenie podwyższył Donny van de Beek. Chelsea byla na łopatkach ale nie zamierzała się poddawać. Do walki kolegów pociągnął Cesar Azpilicueta, który w 63. minucie strzelił kontaktowego gola i dał The Blues nadzieję.

Do przełomowego momentu meczu doszło w 68. minucie. W jednej akcji dwóch piłkarzy Ajaxu otrzymało drugie żółte kartki - w rezultacie czerwone, a sędzie podyktował rzut karny. Drugą jedenastkę w tym spotkaniu znów pewnie wykorzystał Jorginho, a goście musieli radzić sobie bez obu stoperów - Daleya Blinda i Joela Veltmana.

Przewaga gospodarzy była wyraźna i szybko zaowocowała wyrównaniem. Dla podopiecznych Franka Lamparda wciąż było mało i walczyli o 3 punkty. W 78. minucię kibiców w ekstazę wprawił Azpilicueta, który zdobył gola na 5:4, ale po analizie var sędzia nie uznał tego trafienia. Mimo kilku sytuacji z obu stron więcej bramek tego wieczora na Stamford Bridge nie było.

W drugim meczu tej grupy Valencia wygrała z Lille 4:1, więc sytuacja jest niezwykle ciekawa. Hiszpanie, Ajax i Chelsea mają po 7 punktów, a walka o awans zapowiada się niezwykle pasjonująco.

Frank Lampard po spotkaniu z Ajaksem: Dwa mecze przed nami. Musimy wziąć się do pracy


źródło: Press Association/ x-news


Polecamy