4 liga podkarpacka. Pogoń-Sokół Lubaczów pokonała Lechię Sędziszów Małopolski. Wynik ustalony do przerwy
Drużyna z Lubaczowa ten mecz miała wygrać i wygrała, a sprawę trzech punktów załatwiła w pierwszej połowie.
fot. Marcin Jastrzębski
Od pierwszych minut stroną przeważającą był zespół gospodarzy. Lechia jednak łatwo skóry nie sprzedała i starała się jak mogła uprzykrzyć życie gospodarzom. Miejscowi w pierwszej połowie praktycznie załatwili sobie trzy punkty. Dwie bramki zdobył Grzegorz Gawle, wykorzystując podania wpierw Vladyslava Roslyakova, a następnie Macieja Grabowskiego. Po przerwie kibice bramek już nie zobaczyli, choć miejscowi okazje ku temu mieli, ale na drodze do podwyższenia wyniku stanął bramkarz przyjezdnych oraz problemy z celnością strzałów. - Każdy chce w tym klubie awansować, zrobimy wszystko na boisku, aby na koniec sezonu cieszyć się wraz z kibicami z upragnionego awansu - powiedział po meczu dla klubowych mediów strzelec dwóch bramek, Grzegorz Gawle.
Pogoń-Sokół Lubaczów - Lechia Sędziszów Małopolski 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Gawle 23, 2:0 Gawle 33.
Pogoń-Sokół: Siryk – Gul, Król (83 Szczybyło), Dziadosz (65 Matofij), Grabowski – Roslyakov, Cygan (61 Sitek), L. Guedes – Jezierski (74 Hass), Gawle (89 Lorenc), Duda. Trener Konrad Wojtowicz.
Lechia: Czapka – Al. Czółno (74 Am. Czólno), Lesiński, Szewczyk, Początek, Iwański (74 Dziura), Zygmunt, Ka. Wesołowski, Pyrdek (89 Kl. Wesołowski), Słowa, Ćwiczak (61 Karczewski). Trener Dariusz Kaznecki.
Sędziował Tomasiewicz (Dębica). Widzów: 400.