4 liga podkarpacka. Igloopol Dębica wygrywa po hat-tricku brazylijskiego obrońcy
Gospodarze byli faworytem meczu, ale mieli swoje problemy. Trener nie mógł skorzystać z Piotra Budy pauzującego za kartki oraz kontuzjowanych Przemysława Dzióbaka i Aleksandra Okonia.
Po w miarę wyrównanym początku miejscowi wywalczyli rzut karny za faul na Patryku Cyganowskim. Antoni Czapka wyczuł intencje Duilio, ale nie zdołał obronić. Przyjezdni zrewanżowali się szybką akcją zakończoną niecelnym strzałem Huberta Dziury. W 32 min. „Morsy” omal nie podwyższyły. Marcin Stefanik zagrał prostopadłą piłkę do Filipa Leśniaka, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem wywalczył jedynie rzut rożny. Jeszcze przed zejściem do szatni gospodarze poprawili sobie humory, kiedy po rozegraniu rzutu rożnego Duilio podwyższył wynik. Ten zawodnik ustrzelił hat-tricka. Sędzia za zagranie ręką drugi raz wskazał na „wapno”. Tym razem Czapka odbił strzał Brazylijczyka, ale wobec dobitki był bezradny. Z gości całkiem zeszło wtedy powietrze, a ładną akcją zakończoną golem dobił ich Wojciech Kos.
– Po dwóch meczach, gdzie wyglądaliśmy lepiej, dzisiaj totalnie zawiedliśmy, po błędach indywidualnych traciliśmy bramki. Musimy sobie porozmawiać i będziemy się starać, żeby takie spotkania jak dzisiaj nam się nie przydarzały napisał:
– komentuje Przemysław Pyrdek, kapitan Lechii.
– mówi Marcin Stefanik, kapitan Igloopolu.
Igloopol Dębica – Lechia Sędziszów Małopolski 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Duilio 20-k., 2:0 Duilio 45+2, 3:0 Duilio 55, 4:0 Kos 66.
Igloopol: Maciąg – Mosur (58 Jaszcz), Marcos, Pawełkowski, Duilio ż – Stefanik (83 Susz), Cyganowski ż (72 Solarz), Peda – Leśniak (83 Adamski), Kos (86 Jasiak), Falarz ż (68 Mitek). Trener Kamil Machnik.
Lechia: Czapka – Iwański (46 O. Ćwiczak), Kanach, Lesiński (86 Malisiewicz), Początek – Aleksander Czółno (70 Amadeusz Czółno), Dziura, Tchumburidze ż (86 Szewczyk), Kamil Wesołowski (79 Posłuszny) – Słoma, Pyrdek. Trener Dariusz Kaznecki.
Sędziował Kijowski (Krosno). Widzów 130.