Komiczna historia na Euro! Straciła pracę, bo ...siedziała na trybunach
Do czego może doprowadzić miłość do piłki nożnej? W minionym tygodniu fanka z Anglii Nina Farooqi straciła pracę, bo skłamała przełożonemu, że jest chora i nie może przyjść do biura. Niestety, szef przyłapał kobietę na trybunach Wembley w meczu Anglii z Danią.
fot.
Kibicka Nina Farooqi przeżyła w środę ekscytujący wieczór, ale bardzo szybko spotkało ją rozczarowanie. Kobieta wzięła wolne w pracy, by zobaczyć z trybun mecz Anglii z Danią, który Trzy Lwy wygrały po dogrywce 2:1, a jej siedzenia znajdowały się tuż za jedną z bramek. Po samobójczym trafieniu Simona Kjæra cały świat zobaczył cieszącą się wraz z innymi fanami 37 - latkę, niestety w tym gronie był też jej szef.
- To ekscytujący czas dla wszystkich w Anglii i jako firma zachęcilibyśmy do udziału w tak ważnym meczu piłkarskim. Niestety przy tej okazji nasz pracownik skłamał, biorąc jeden dzień wolny od choroby, aby w środę wziąć udział w meczu piłki nożnej - przyznał następnego dnia przełożony kobiety Charles Taylor, który zdecydował się ją zwolnić. - To było naruszenie jej umowy o pracę, więc nie mieliśmy innego wyjścia, jak tylko podjąć odpowiednie działania. Jako firma cenimy uczciwość i uczciwość i nie tolerujemy żadnego pracownika korzystającego z naszych zasad - dodał.
Co na to sama zainteresowana? - Mam mieszane emocje, bo przeszliśmy do finału, wciąż jestem przez to na haju, ale straciłam pracę. Moja przyjaciółka wygrała bilety na ten mecz i zrobiłabym wszystko, by na niego pójść. Piłka nożna to całe moje życie - przyznała kobieta. Jak widać różnie mogą potoczyć się losy kibiców na Euro i nie zawsze zostaje się pozytywnym bohaterem jak popularny już fan Szwajcarii.