menu

Eto'o historią. Nowymi twarzami Kamerunu są Aboubakar i N'Jie

11 września 2014, 17:27 | Marcin Trzyna

Samuel Eto'o zakończył swoją reprezentacyjną karierę. Wielu ekspertów zastanawiało się, jak ta decyzja wpłynie na grę reprezentacji Kamerunu. Na razie wszystko wskazuje na to, że "Nieposkromione Lwy" odżyły, a w ofensywie brylują młodzi i wielce utalentowani Clinton N'Jie oraz Vincent Aboubakar.

Po kompromitującym występie reprezentacji Kamerunu na Mistrzostwach Świata w Brazylii wydawało się, że Volker Finke nie będzie już selekcjonerem "Nieposkromionych Lwów". Po mundialu sam Finke mówił w wywiadach, że jest rozczarowany występem swoich piłkarzy, jednak na pewno się nie podda i jego celem jest awans na przyszłoroczny Puchar Narodów Afryki, który odbędzie się w Maroku.

Polscy kibice jadą na PNA 2015!

Kamerun w eliminacjach do Pucharu Narodów Afryki 2015 rywalizuje w grupie D z Demokratyczną Republiką Kongo, Sierra Leone oraz Wybrzeżem Kości Słoniowej. W pierwszej kolejce Kamerun wygrał na wyjeździe z DR Kongo 2:0 po golach Clintona N’Jie i Vincenta Aboubakara. Wczoraj "Nieposkromione Lwy" wygrały 4:1 ze "Słoniami", a na listę strzelców dwukrotnie wpisali się... N'Jie oraz Aboubakar.

Vincent Aboubakar co prawda był z kadrą Volkera Finke na mistrzostwach świata w Brazylii, lecz zagrał na nich jedynie 140 minut, ponadto w meczach wysoko przegranych przez Kamerun (0:4 z Chorwacją, 1:4 z Brazylią). 22-letni Aboubakar w poprzednim sezonie reprezentował barwy francuskiego FC Lorient, w którym spisywał się naprawdę wyśmienicie. Dowodem na to może być fakt, że napastnik Lorient został wicekrólem strzelców ubiegłego sezonu francuskiej ekstraklasy z dorobkiem 16 goli. Lepszy od Kameruńczyka był jedynie Zlatan Ibrahimović z PSG, który zakończył sezon z 26 bramkami na koncie. Świetny sezon w barwach Lorient spowodował, że Kameruńczyk latem podpisał 4-letnią umowę z FC Porto, zawierającą klauzulę odejścia w wysokości... 50 milionów euro! "Smoki" natomiast wydały na 22-latka zaledwie 3 miliony euro.

Clinton N'Jie jest dla większości kibiców anonimową postacią. 21-letni napastnik w porównaniu do Aboubakara jest nieopierzonym napastnikiem, który przy okazji kosztuje diametralnie mniej, bowiem jego szacunkowa wartość wynosi 250 tysięcy euro, czyli teoretycznie tyle, ile Damian Chmiel z Podbeskidzia Bielsko-Biała czy Miroslav Bożok z Górnika Łęczna. Clinton N'Jie jest szybkim, filigranowym napastnikiem, którego cechuje dobry drybling oraz spora kreatywność. Kameruńczyk na co dzień występuje w Olympique Lyon, choć nie jest graczem podstawowej jedenastki "Les Gones". 21-latek ma na swoim koncie zaledwie dwa występy w kadrze Kamerunu - dokładnie te dwa wrześniowe w eliminacjach PNA 2015, w których strzelił już 3 gole.

Pomiędzy N'Jie i Aboubakarem widać "piłkarską chemię", która ujawnia się w prawie każdej ofensywnej akcji Kamerunu. "Nieposkromione Lwy" zdobyły w bieżących eliminacjach sześć goli - wszystkie są autorstwa Clintona N'Jie i Vincenta Aboubakara. Ponadto, obaj piłkarze zaliczali również asysty przy swoich trafieniach, tak jak przy golu na 3:1 i 4:1 w meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej.

Być może duet ofensywny N'Jie - Aboubakar będzie w przyszłości równie skuteczny, jak w pierwszych dwóch meczach eliminacyjnych i kibice reprezentacji Kamerunu na długo zapomną o skutecznym Samuelu Eto'o, który jednak z pewnością nie był dobrym duchem "Nieposkromionych Lwów". Doświadczony snajper często sprawiał problemy wychowawcze, ponadto sprawiał, iż w drużynie powstawały podziały. Znany był konflikt pomiędzy Eto'o i Alexem Songiem, który negatywnie wpływał na całą drużynę.

Na pewno 33-letniemu napastnikowi nie można zapomnieć tego, że dla reprezentacji Kamerunu jest pewnego stopnia postacią wielkiego formatu. Eto'o wystąpił w kadrze Kamerunu 118 razy, w koszulce w barwach narodowych strzelił 56 goli. Na ostatnim Mundialu w Brazylii był kapitanem Kamerunu. Napastnik Evertonu o swojej decyzji o zakończeniu reprezentacyjnej kariery poinformował 27 sierpnia na Twitterze pisząc: "Dziękuję Afryce i wszystkim fanom za bezwarunkowe wsparcie".

Kamerun po dwóch kolejkach grupowych eliminacji do PNA 2015 ma na koncie komplet punktów. 3 punkty na swoim koncie ma Demokratyczna Republika Kongo oraz Wybrzeże Kości Słoniowej. Outsiderem grupy wydaje się reprezentacja Sierra Leone, która jeszcze nie zdobyła chociażby punktu. Kolejne spotkania kadra Volkera Finke rozegra w październiku z Sierra Leone. 10 października spotkanie odbędzie się w Sierra Leone, a pięć dni później odbędzie się rewanż w Kamerunie. Możliwe, że po tych spotkaniach "Nieposkromione Lwy" zapewnią sobie awans do przyszłorocznych finałów Pucharu Narodów Afryki, które odbędą się na przełomie stycznia i lutego w Maroku.

Obserwuj autora na Twiiterze!


Polecamy