Wraca również 1. liga! Jaki mecz najciekawszy? Zapowiedź 23. kolejki Fortuna 1 Ligi
9 marca odbył się ostatni mecz Fortuna 1 Ligi w 2020 roku. Po prawie trzymiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa pierwszoligowcy wracają na boiska! Forma piłkarzy to dla wszystkich duża niewiadoma. Dla kogo powrót okaże się zbawienny, a kto straci najbardziej?
fot. Łukasz Klimaniec/Polska Press
Puszcza Niepołomice - Chojniczanka Chojnice - 2 czerwca, godz. 16:00 (IPLA)
Najgorsza drużyna na własnym obiekcie podejmuje ostatnią siłę ligi. Dla Chojniczanki może to być jedna z ostatnich (o ile nie ostatnia!) z szans na to, aby spróbować oszukać przeznaczenie i uciec widmu spadku. Spośród ostatnich 10 spotkań zespół z Chojnic wygrał zaledwie raz, przegrał aż siedmiokrotnie. Wiemy jednak, że Puszcza po prostu nie zna recepty na zwycięstwa u siebie. Do tej pory zawodnicy Puszczy strzelili zaledwie sześć bramek przed własną publicznością… w 11 meczach! Chojniczanka natomiast może imponować bramkostrzelnością na wyjazdach – średnio drużyna ta zdobywa dwie bramki na mecz. Wszystko wskazuje więc na to, że możemy liczyć na zwycięstwo chojniczan.
Stomil Olsztyn - Chrobry Głogów - 2 czerwca, godz. 18:00 (IPLA)
W Olsztynie zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Stomil na własnym stadionie zawsze jest groźny, z kolei Chrobry pokazał, że wiosną może być jedną z lepszych drużyn w Fortuna 1 Lidzie. Drużyna z Głogowa w dwóch meczach zdobyła komplet punktów i strzeliła aż 8 bramek. Stomil z kolei po porażce z Sandecją będzie szukał rehabilitacji i poprawy swojej pozycji w ligowej tabeli. Trudno jednak zgadywać czy obie drużyny utrzymały formę z marca.
GKS Bełchatów - Sandecja Nowy Sącz - 2 czerwca, godz. 18:10 (Polsat Sport)
Mecz na przełamanie? Targany wieloma problemami GKS podejmie Sandecję, która z kolei na wyjazdach skutecznością nie grzeszy. Dotąd zdobyli zaledwie 11 bramek poza Nowym Sączem, z niewielką przewagą w drugiej połowie (6 do 5 trafień do przerw). Bełchatowianie za to nie najlepiej radzą sobie na własnym terenie. Drużyna nie wygrała u siebie już od czterech spotkań. Dodatkowo, tuż przed wznowieniem rozgrywek z klubem pożegnał się trener Artur Derbin, który przed rokiem wprowadzał GKS do Fortuna 1 Ligi.
Bruk-Bet Termalica - Wigry Suwałki - 2 czerwca, godz. 20:00 (IPLA)
Po zwycięstwie nad Stalą Mielec wiatr w żaglach poczuli także zawodnicy Bruk-Bet Termaliki, którzy zmierzą się z Wigrami Suwałki. Drużyna ze strefy spadkowej ostatni ligowy mecz wygrała 16 listopada, kiedy to pokonała 2:1 Chojniczankę Chojnice. Teraz sytuacja Wigier w tabeli jest bardzo trudna i do bezpiecznego miejsca tracą oni już 6 punktów. Bruk-Bet z kolei traci jedno oczko mniej do miejsca dającego prawo gry w barażach. Czy prawie trzymiesięczna przerwa pomogła Wigrom w znalezieniu formy?
Miedź Legnica - Stal Mielec - 2 czerwca, godz. 20:40 (Polsat Sport)
To jedno z najciekawszych spotkań 23. kolejki Fortuna 1 Ligi. Obie drużyny już przed tygodniem rozegrały ćwierćfinały Pucharu Polski, ale musiały uznać wyższość Lecha i Legii. Trudno wskazać wyraźnego faworyta wtorkowego spotkania. Z pewnością przedstawiciele zarówno Miedzi, jak i Stali są mocno podrażnieni, bo na tę chwilę zajmują miejsca barażowe. Gracze Dominika Nowaka i Dariusza Marca z pewnością widzieliby siebie na miejscach dających awans bezpośredni. Kto do tego celu przybliży się we wtorek?
GKS Jastrzębie - Warta Poznań - 3 czerwca, godz. 18:10 (Polsat Sport)
GKS w 22. kolejce wywalczył ważne punkty przeciwko Radomiakowi. Warta zaś potknęła się w meczu z Podbeskidziem i pierwszy raz od 15. kolejki straciła pozycję lidera, na rzecz bielszczan właśnie. Bilans spotkań bezpośrednich może napawać optymizmem drużynę Warty – spośród 9 pojedynków poznaniacy wygrali 4, także w 4 padł remis, a GKS wygrał tylko raz. Najciekawiej może się zrobić w drugiej połowie – w tych Warta jest bardzo skuteczna, o wiele skuteczniejsza od jastrzębian. Mimo to obie ekipy dość często właśnie w drugich częściach spotkań tracą bramki. Po przerwie możemy zatem spodziewać się jednej, czy dwóch bramek.
Olimpia Grudziądz - Podbeskidzie Bielsko-Biała - 3 czerwca, godz. 20:40 (Polsat Sport)
Podbeskidzie wiosną wygrało dwa spotkania i nie straciło żadnej bramki. To pozwoliło "Góralom" awansować na pozycję lidera Fortuna 1 Ligi. Olimpia z kolei po dotkliwej porażce ze Stalą Mielec pozbierała się i już w Suwałkach sięgnęła po komplet punktów, który pozwala drużynie z Grudziądza plasować się w górnej połówce tabeli. Podbeskidzie jednak może być bardzo groźnym rywalem i Olimpia musi uważać, aby znowu nie stracić wielu bramek...
Radomiak Radom - Odra Opole - 4 czerwca, godz. 18:10 (Polsat Sport Extra)
Nie tak wiosnę wyobrażali sobie w Radomiu. Radomiak pierwsze dwie kolejki rozegrał na wyjeździe i przegrał zarówno z GKS Jastrzębie, jak i Wartą Poznań. To dośc mocno skomplikowało sytuację w tabeli beniaminka, który do miejsca dającego bezpośredni awans traci 7 punktów. Na własnym stadionie Radomiak jednak spisuje się zdecydowanie lepiej niż na wyjazdach, dlatego wszyscy w Radomiu mają nadzieję, że uda się pokonać Odrę Opole, która z kolei na wyjazdach nie czuje się zbyt dobrze. Czy jednak biorąc pod uwagę ponad dwumiesięczną przerwe piłkarze obu drużyn zaskoczą swoich piłkarzy czymś niespodziewanym?
GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec - 4 czerwca, godz. 20:40 (Polsat Sport Extra)
Czwartek przyniesie nam jedno z najciekawszych spotkań tej kolejki, które można nawet nazwać derbowym. Oba kluby dzieli bowiem zaledwie 25 kilometrów. Każda z ekip dzięki zwycięstwu zwiększy swoje szanse na udział w barażach pod koniec sezonu. Obecnie na „pole position” znajdują się tyszanie. W meczu tym z pewnością możemy się spodziewać bramek – obie drużyny razem strzelają średnio 1.72 bramki na mecz, a tracą (nadal średnio) po 1.6 bramki. Tyszanie są jednak bardzo groźni u siebie. W tym sezonie jeszcze nie zdarzyło się, aby GKS przegrał pierwszą połowę na własnym stadionie, siedmiokrotnie zaś udawało im się schodzić na przerwę jako drużyna prowadząca w mecz.