menu

Trener Vuković przed Górnik Łęczna - Legia Warszawa: Nie jest łatwo wygrać z kimś dwa razy w krótkim czasie

10 marca 2022, 16:07 | TB

- Każdy mecz jest historią dla siebie. Nie możemy brać pod uwagę ostatniego spotkania z Górnikiem - przestrzega przed piątkowym starciem w 25. kolejce trener Legii Warszawa Aleksandar Vuković. Wojskowi o godz. 20.30 zmierzą na wyjeździe z Górnikiem Łęczna.

Trener Vuković przed Górnik Łęczna - Legia Warszawa: Nie jest łatwo wygrać z kimś dwa razy w krótkim czasie
Trener Vuković przed Górnik Łęczna - Legia Warszawa: Nie jest łatwo wygrać z kimś dwa razy w krótkim czasie
fot. adam jankowski / polska press

- Najlepiej analizuje się przeciwnika, z którym grało się niedawno - nie krył szkoleniowiec stołecznej drużyny. - Z ostatniego starcia z Górnikiem możemy wyciągnąć wiele wniosków. Nie jest jednak łatwo pokonać dwa razy zespół w tak krótkim czasie. Każdy mecz jest historią dla siebie. Nie możemy brać pod uwagę ostatniego spotkania z Górnikiem. Dla nas to będzie kolejny mecz o sześć punktów.

Legia z Górnikiem grała 2 marca w 1/4 Fortuna Pucharu Polski. Przy Łazienkowskiej wygrała 2:0. Gole strzelili Josue i Ernest Muci. W piątek w ramach 25. kolejki PKO Ekstraklasy obie drużyny zmierzą się ze sobą w Łęcznej. Mecz rozpocznie się o godz. 20.30. Transmisja w Canal+ Sport.

- Yuri Ribeiro był tak naprawdę na pierwszym treningu po powrocie do zdrowia - opowiadał o sytuacji kadrowej przed rywalizacją Aleksandar Vuković, cytowany przez oficjalną stronę internetową stołecznego klubu. - W jego sytuacji liczę na to, że najbliższa przerwa na kadrę spowoduje pełną gotowość piłkarza do gry. Natomiast Artur Jędrzejczyk był z nami podczas meczu ze Śląskiem. Jutro również znajdzie się w kadrze zespołu. Joel Abu Hanna trenuje od dłuższego czasu, ale tego piłkarza czeka rywalizacja. Zawodnik musi poczekać na swoją szansę. Dla niego, jak i wielu innych piłkarzy wracających po kontuzji, najpierw trzeba będzie zagrać w drugim zespole, a następnie wrócić do pierwszej drużyny.

Do dyspozycji Vukovicia wrócił Artur Boruc. 42-letni bramkarz 13 lutego, w domowym meczu z Wartą Poznań, dostał czerwoną kartkę. Decyzją Komisji Ligi, za odepchnięcie rywala, musiał pauzować w trzech meczach. Zastępował go Cezary Miszta, który w czterech spotkaniach (jedno w Pucharze Polski) puścił jednego gola.

- Jeśli chodzi o pozycję bramkarza, to mam spore pole manewru. Mamy jeszcze trochę czasu. Po ostatnich meczach, w których Czarek Miszta się dobrze spisywał, decyzja jest jednak dla mnie jednoznaczna - stwierdził 42-letni Serb, który skomentował też doniesienia, że Mateusz Wieteska ma znaleźć się wśród powołanych przez Czesława Michniewicza na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. napisał:

- Zawsze wysoko ceniłem umiejętności Mateusza. Jako młody zawodnik potrzebował trochę czasu i musiał popełnić swoje błędy. W tym procesie to jest nieuniknione. Nigdy jednak nie popełniał ich na tyle dużo, aby nie być ważnym zawodnikiem. W ubiegłym sezonie stał się bardzo pewnym punktem drużyny. W trwających rozgrywkach jest dla mnie jednym z liderów drużyny. Ma do tego pełne predyspozycje. Nie każdy jest liderem z prawdziwego zdarzenia, ale on ma takie umiejętności. Bardzo się cieszę, że mamy go w drużynie. Gdy tego piłkarza nie było w rywalizacji z Wartą, jego brak był bardzo widoczny. To też pokazuje o jakości naszego gracza - komplementował 25-letniego obrońcę Vuković.

W poprzedniej kolejce legioniści, którzy grali w poniedziałek, wygrali u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:0. Górnik przegrał na wyjeździe z Wisłą Płock 1:3. Stołeczna drużyna zajmuje przed 25. serią gier 13. miejsce. Ekipa Kamila Kieresia jest 16., ale do Legii traci tylko jeden punkt.


Polecamy