Paulo Sousa mówi o rewolucji w polskiej piłce. "Potrzebna jest naprawdę duża reforma"
Paulo Sousa, zostając selekcjonerem reprezentacji Polski, nie wiedział zbyt wiele o naszym futbolu i zawodnikach, których regularnie wypuszcza na zachód polska liga. Po niemal roku pracy w polskiej kadrze zna profile polskich piłkarzy i w porównaniu do sportowców z innych krajów, widzi u nich duże braki. "Polska potrzebuje reformy, jeśli chodzi o piłkę nożną" - mówi Portugalczyk.
fot. Szymon Starnawski
Paulo Sousa: Potrzebna jest naprawdę duża reforma strukturalna
Portugalski selekcjoner twierdzi, że polską piłkę trzeba jak najszybciej naprawić, najlepiej zaczynająć od gruntownej przebudowy, systemu szkolenia i mentalności polskich piłkarzy. Opiekun "Biało-Czerwonych" uważa, że Polacy mają ogromny potencjał, aby być jedną z najlepszych drużyn w Europie i na świecie, ale związek nie potrafi tego wykorzystać.
- mówił Sousa.
Braki polskiego zawodnika w porównaniu do Europy Zachodniej widać choćby po transferach z Ekstraklasy. Bardzo rzadko zdarza się bowiem, że zawodnik wyjeżdżający z polskiej ligi od razu wskakuje do pierwszego składu. Najczęściej musi się oswoić z intensywnością treningów, systemem gry i tego, jak ogółem funkcjonuje klub piłkarski. A różnic jest na tyle dużo, że czasami piłkarze potrzebują nawet 1,5 roku, aby ukończyć proces aklimatyzacji.
Selekcjoner podkreślił również, że zasoby ludzkie mamy znacznie większe od niektórych krajów. Nasz potencjał jest większy od kilku solidnych reprezentacji w Europie. Póki co, marnujemy go.
Porównajmy potencjał Polski z Portugalią, Holandią, Belgią czy Szwajcarią. Polska to 40-milionowy kraj. Tamte mają mniej mieszkańców, mimo to poziom jest tam wyższy. Także w piłce klubowej. Tu jest dużo do zrobienia napisał:- zakończył selekcjoner.