menu

Marek Papszun po meczu Górnik Łęczna - Raków Częstochowa: Jesteśmy źli na siebie

31 października 2021, 20:13 | KK

PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa wyjazdowym meczu nie zdołał pokonać ostatniego w tabeli Górnika Łęczna. Piłkarze Marka Paszuna na bramkę nie zamienili nawet rzutu karnego. Oto jak spotkanie skomentował trener częstochowian.


fot. Raków Częstochowa

- Jesteśmy źli, na siebie przede wszystkim. Nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby wygrać, a jednocześnie bardzo dużo, natomiast trzeba strzelać bramki. To był mecz-pułapka. Gdy gra się z ostatnią drużyną, to wydaje się, że punkty są przypisane z urzędu. W piłce nożnej czegoś takiego nie ma. Przekonał się o tym ostatnio Manchester City - zaznaczył Marek Papszun.

- Trzeba być skoncentrowanym, dobrze nastawionym od początku spotkania. My tacy nie byliśmy. Pierwsze 30 minut było bardzo słabe w naszym wykonaniu. Później przejęliśmy inicjatywę i o te kolejne 60 minut nie mogę mieć pretensji. Okazji mieliśmy bardzo dużo i były one bardzo klarowne. Jeżeli się ich nie wykorzystuje, to wynik jest, jaki jest - przyznał szkoleniowiec Rakowa.

W 45. minucie Fran Tudor nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił w słupek)

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy