Jedenastka 23. kolejki 1. ligi GOL24!
29 marca 2016, 15:42 | Piotr Szymański
Za nami bardzo ciekawa, świąteczna seria spotkań, w której sensacyjnych porażek doznały Zagłębie Sosnowiec i Zawisza Bydgoszcz. Coraz większych rumieńców nabiera też walka na dnie tabeli. Kto zasłużył na miejsce w jedenastce kolejki GOL24? Sprawdźcie!
Marek Opałacz (Drutex-Bytovia Bytów) - wyróżniający się piłkarz w meczu Bytovii z Chojniczanką. Opałacz napędzał ataki swojego zespołu lewą flanką. Nie bał się indywidualnych rajdów i dryblingów. Od jego podania zaczęła się akcja, po której padła bramka na 1:0.
fot. Przemysław Skiba
fot. Przemysław Skiba
Paweł Abbott (Arka Gdynia) - snajper Arki wyrasta na głównego faworyta do zdobycia korony króla strzelców. W Kluczborku Abbott strzelił swojego jedenastego gola. Pokazał dobrze znane atuty: zmysł snajpera, umiejętność zastawienia się w polu karnym.
fot. Tomasz Bołt / Dziennik Bałtycki
fot. Tomasz Bołt / Dziennik Bałtycki
Marcin Kaczmarek (Olimpia Grudziądz) - ten niezwykle doświadczony zawodnik załatwił trzy punkty dla Olimpii. Najpierw szczęśliwie wykorzystał rzut karny, a w końcówce uderzeniem z powietrza po raz drugi pokonał golkipera Chrobrego Głogów.
fot. PAWEŁ SKRABA/POLSKA PRESS
fot. PAWEŁ SKRABA/POLSKA PRESS
Michał Marcjanik (Arka Gdynia) - 21-latek wskoczył do składu i jest w takiej formie, że miejsca w składzie prędko nie odda. W Kluczborku rozegrał jedno z najlepszych spotkań dla Arki, które podsumował ekwilibrystycznym trafieniem w stylu Zlatana Ibrahimovicia.
fot. Piotr Kwiatkowski
fot. Piotr Kwiatkowski
REZERWOWI: Łukasz Radliński (Sandecja Nowy Sącz), Konrad Wrzesiński (Pogoń Siedlce), Łukasz Pielorz (GKS Katowice), Antoni Łukasiewicz (Arka Gdynia), Rafał Augustyniak (Pogoń Siedlce), Mateusz Szwoch (Arka Gdynia), Grzegorz Lech (Stomil Olsztyn), Maciej Rogalski (Chojniczanka Chojnice), Bartłomiej Dudzic (Sandecja Nowy Sącz), Kamil Adamek (Wigry Suwałki).
fot. Tomasz Bołt/Polska Press
fot. Tomasz Bołt/Polska Press
Arkadiusz Reca (Wisła Płock) - szybko wrócił po kontuzji i z miejsca udowodnił, jak ważnym jest zawodnikiem dla Nafciarzy. Bezlitośnie wykorzystał błąd obrońcy z Bełchatowa i zapewnił Wiśle prowadzenie, które ułożyło mecz. Warto odnotować, że było to jego trafienie nr 8 w sezonie.
fot. DARIUSZ BLOCH/POLSKA PRESS
fot. DARIUSZ BLOCH/POLSKA PRESS
Maciej Małkowski (Sandecja Nowy Sącz) - rozegrał kapitalną partię przeciwko bydgoskiemu Zawiszy. Popisał się hat-trickiem, który obnażył wszystkie słabości zespołu Radosława Osucha. Małkowski jest nieocenioną postacią dla Sandecji – w trzech wiosennych meczach zdobył pięć bramek.
fot. Łukasz Łabędzki
fot. Łukasz Łabędzki
Przemysław Szymiński (Wisła Płock) - młody obrońca lidera po raz kolejny zasłużył na pochwały. Z tyły popisał się kilkoma bezbłędnymi interwencjami, a do tego widoczny był także w ataku. Szukał gola, a ostatecznie udało mu się zanotować asystę przy trafieniu Dimitara Ilieva.
fot. Piotr Kwiatkowski
fot. Piotr Kwiatkowski
Piotr Skiba (Stomil Olsztyn) - olsztynianie bardzo szybko objęli dwubramkowe prowadzenie i to wyraźnie ich uśpiło. Wigry co i rusz stwarzały klarowne sytuacje i gościom udało się doprowadzić do wyrównania. Gdyby nie postawa bramkarza, Stomil by tego meczu nawet nie zremisował.
fot. Polska Press
fot. Polska Press
Dawid Dzięgielewski (Pogoń Siedlce) - kapitalnie wszedł w spotkanie z Zagłębiem, mocno we znaki dając się lewemu obrońcy sosnowiczan. Gola co prawda nie strzelił, ale popisał się znakomitą asystą i dograł kilka wypieszczonych piłek do kolegów. Dopóki miał siły, był wiodącą postacią.
fot. Polska Press
fot. Polska Press
Kamil Jonkisz (Pogoń Siedlce) - został wypożyczony do Siedlce, by grać więcej. Do wyjściowego składu wskoczył w poprzedniej kolejce, a po takim występie jak przeciwko Zagłębiu, jego notowania mocno poszły w górę. Kibice Pogoni jego strzał w okienko zapamiętają na długo.
fot. Polska Press
fot. Polska Press
Krzysztof Wołkowicz (GKS Katowice) - w wyjazdowym starciu z Miedzią wystąpił na szpicy (pod nieobecność Grzegorza Goncerza) i wywiązał się z nowej roli. Starał się nękać bramkarza rywali, a na 10 minut przed końcem fantastycznym uderzeniem z lewej nogi uratował jedno "oczko" dla GieKSy.
fot. Polska Press
fot. Polska Press
1 / 13
Komentarze (0)
>