menu

Liga Europy. Dzisiaj finał Eintracht Frankfurt - Rangers FC w Sewilli. Gdzie i o której godzinie transmisja meczu?

18 maja 2022, 07:45 | JacK

W dzisiejszym finale Ligi Europy na Ramon Sanchez Pizjuan w Sewilli Eintracht Frankfurt zmierzy się z Rangers FC. Stawką meczu będzie trofeum drugich, co do ważności klubowych rozgrywek UEFA oraz udział w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.

Półtora roku temu dzisiejszy finalista Rangers FC grał w fazie grupowej Ligi Europy z Lechem Poznań
Półtora roku temu dzisiejszy finalista Rangers FC grał w fazie grupowej Ligi Europy z Lechem Poznań
fot. Grzegorz Dembiński

Oba zespoły dość niespodziewanie zagrają w finale Europa League, bowiem w rozgrywkach tych było w tym roku wiele sławniejszych i teoretycznie mocniejszych drużyn, a zarówno Eintracht jak i Rangers spisały się w swoich ligach poniżej oczekiwań. Niepowodzenia na własnym podwórku powetowały jednak sobie w Europie, gdzie sensacyjnie zawędrowały do finału, eliminując renomowanych rywali.

Eintracht, który Bundesligę zakończył dopiero na 11. miejscu, w drodze do finału Ligi Europy odprawił Betis Sewilla (2:1, 1:1), Barcelonę (1:1, 3:2) i West Ham United (2:1, 1:0). A i w grupie, gdzie 3 razy wygrał i 3 razy zremisował, też miał wymagających konkurentów Fenerbahce Stambuł, Royal Antwerp i Olympiakos Pireus.

Rangers w szkockiej Premiership musiał uznać wyższość swojego odwiecznego przeciwnika Celtiku, ale w Europa League z fazy grupowej wyszedł z drugiego miejsca za Olympique Lyon, wyprzedzając Spartę Praga i Broendby Kopenhaga. W fazie pucharowej zespół z Glasgow ograł Borussię Dortmund (4:2, 2:2), Crveną Zvezdę Belgrad (3:0, 1:2), Sporting Braga (0:1, 3:1) oraz RB Lipsk (0:1, 3:1).

Dotychczas jedynym sukcesem Eintrachtu w Europie było zdobycie Pucharu UEFA w 1980 roku. Rangers też może poszczycić się tylko jednym sukcesem na arenie międzynarodowej – równo pół wieku temu sięgnął po Puchar Zdobywców Pucharów. „The Gers” wcześniej dwa razy dotarli do finału PZP, a w 2008 roku zagrali w finale Pucharu UEFA.

Szokiem w tym sezonie było wyeliminowanie przez „Dle Adler” w ćwierćfinale głównego faworyta Barcelony, gdzie na rewanż na Camp Nou pojechało aż 30 tysięcy kibiców Eintrachtu, a trochę mniejszym - odprawienie w półfinale silnego w tym sezonie West Hamu z naszym golkiperem Łukaszem Fabiańskim. Wicemistrzowie Szkocji mogą mówić o sposobie na Niemców, bo mają na rozkładzie już dwie drużyny Bundesligi – BVB i RB Lipsk.

W Eintrachcie wierzą w szybkość i dynamikę skrzydłowego Ansgara Knauffa, wielkiego talentu wypożyczonego z Dortmundu, który zagrał od pierwszej minuty w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City w 2021 roku. Ale najważniejszy wydaje się być operujący w środku reprezentant Serbii, Filip Kostić. Jego partner z pomocy, Australijczyk Ajdin Hrustić liczy na pomoc w rozgryzieniu Rangersów swojego dawnego mentora z antypodów, selekcjonera Socceroos, a obecnie trenera Celticu Ange Postecoglu.

Kolumbijski napastnik Rafael Santos Borre chce natomiast wykorzystać przeciwko Szkotom swoje doświadczenie z gry dla River Plate w słynnym finale Copa Libertadores przeciwko Boca Juniors (5:3 w dwumeczu) w 2018 roku, kiedy drugi mecz przeniesiono z Buenos Aires na Santiago Bernabeu w Madrycie.

Holenderski trener Giovanni van Bronckhorst, który w „The Gers” zastąpił Stevena Gerrarda okazał się świetnym taktykiem – jego strategia zadecydowała o odprawieniu Dortmundu i Lipska. Najlepszy strzelec Rangers w historii, obecnie komentator telewizyjny Ally McCoist doradza coachowi wystawienie od początku finału Aarona Ramseya, który doznał kontuzji uda w półfinale Pucharu Szkocji z Celtikiem, 17 kwietnia. Wokół walijskiego pomocnika toczy się debata, czy powinien wrócić z wypożyczenia do Juventusu.

– Nie możesz sprowadzić kogoś takiego jak Ramsey i nie zagrać z nim w takim meczu – uważa McCoist.

Zwycięzca finału Ligi Europy zapewni sobie udział w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.

Transmisja meczu na platformie Viaplay o godzinie 21.


Polecamy