menu

Dwie czerwone kartki i zwycięstwo Wisły Płock w Olsztynie

3 maja 2014, 16:37 | Łukasz Dubełek

Stomil przegrał na własnym stadionie z Wisłą Płock 1:2 w meczu 28. kolejki 1. ligi. Chociaż pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, goście zdołali odrobić straty i wywieźli z Olsztyna trzy punkty. Obie drużyny kończyły mecz w osłabieniu po tym jak czerwone kartki zobaczyli Arkadiusz Czarnecki i Paweł Magdoń.

Stomil przegrał 1:2 z Wisłą Płock
Stomil przegrał 1:2 z Wisłą Płock
fot. Dawid Gus

Mecz bardzo dobrze zaczęli zawodnicy z Płocka. Już w 4. minucie po dobrym podaniu Marcin Krzywicki nie miał problemów, aby umieścić piłkę w siatce. Po stracie bramki gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Udało im się to w 34. minucie. Po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Kiełpina drogę do bramki znalazł Arkadiusz Czarnecki.

Po przewadze Stomilu w pierwszej połowie, druga przyniosła nieoczekiwany zwrot akcji. Po wątpliwym zagraniu ręką przez Czarneckiego, sędzia pokazał mu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Zawodnicy Stomilu głęboko cofnęli się do defensywy upatrując swoich szans w kontratakach. Do kuriozalnej sytuacji doszło w 69. minucie meczu. Paweł Magdoń, aby zatrzymać wychodzącego sam na sam z bramkarzem Darmochwała, uniósł wysoko ręce i złapał piłkę. Sędzia nie miał wątpliwości i wyrzucił nafciarza z boiska. Po wyrównaniu sił do ataku znów ruszyli olsztynianie, lecz nie potrafili ponownie pokonać bramkarza Wisły.

W jednej z nielicznych akcji ofensywnych gości, dobre podanie otrzymał Filip Burkhardt i strzałem w krótki róg bramki pokonał Skibę. Wisła utrzymała jednobramkowe prowadzenie do końca i wygrała 2:1.


Polecamy