menu

Dwie bramki Piątkowskiego zapewniły Dolcanowi zwycięstwo nad Wartą

30 marca 2013, 16:53 | Tomasz Górski

Dolcan Ząbki pokonał na własnym boisku Wartę Poznań 2:0 w meczu 21. kolejki 1. ligi. O zwycięstwie zespołu Roberta Podolińskiego przesądziły bramki Mateusza Piątkowskiego. Zieloni musieli kończyć spotkanie w dziewiątkę po czerwonych kartkach dla Macieja Wichtowskiego i Igora Jurgi. Rzutu karnego dla gospodarzy nie wykorzystał Damian Świerblewski.

Dolcan pokonał Wartę Poznań
Dolcan pokonał Wartę Poznań
fot. Tomasz Górski

Pierwsza połowa, a przede wszystkim jej początek, to wyraźna przewaga gospodarzy. Już w pierwszej akcji Dolcan powinien objąć prowadzenie, ale Mateusz Piątkowski nie zdołał skierować piłki do bramki z dwóch metrów. Po chwili odpowiedział Mateusz Pogonowski, lecz strzelił bardzo niecelnie.

Dziesięć minut później znowu zabrakło szczęścia – tym razem Bartosz Wiśniewski nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji. Jęk zawodu i ulga w szeregach Warty, która dała się zepchnąć do głębokiej defensywy.

W 18. minucie miała miejsce trzecia bardzo dobra okazja Dolcanu. Górą był Adrian Lis, który z bliska obronił strzał Damiana Świerblewskiego. Po chwili dobitka Bartosza Wiśniewskiego została zablokowana przez rozpaczliwie rzucającego się zawodnika gości. Następnie piłka po strzale Grzegorza Piesia minęła bramkę. Osiem minut potem miała miejsce kopia akcji, lecz Adrian Lis najwyraźniej zaczarował bramkę, bo piłka nie znalazła drogi do siatki.

Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy miała miejsce bardzo kontrowersyjna sytuacja. Grzegorz Piesio strzela z 14 metrów i piłka trafiła po drodze w rękę zawodnika gości. Sędzia nie odgwizdał rzutu karnego. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Druga połowa zaczęła się od niespodziewanych ataków Warty. W decydujących momentach brakowało ostatniego podania, po którym goście mogliby mieć dobre okazje do strzelenia gola.

W miarę szybko Dolcan przeszedł do inicjatywy. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 52. minucie Dariusz Zjawiński został ostro sfaulowany w polu karnym. Tym razem sędzia nie miał wątpliwości – czerwona kartka dla Macieja Wichtowskiego i rzut karny. „Jedenastkę” zmarnował Damian Świerblewski posyłając piłkę lekko i w sam środek bramki. Adrian Lis nie miał żadnych problemów z interwencją i na tablicy wyników był wynik 0:0. Niezrażeni tym faktem Ząbkowianie dążyli do strzelenia gola. Rafał Grzelak strzelał w stronę dalszego słupka i piłka minimalnie minęła bramkę. Adrian Lis, który wyciągnął się jak struna, nie miałby szans na uratowanie zespołu.

Co się odwlecze... w 64. minucie Dolcan wyszedł na prowadzenie po składnej akcji. Dariusz Zjawiński dostał piłkę na lewej stronie i bardzo dobrze dośrodkował do Mateusza Piątkowskiego, który strzałem głową z 5 metrów pokonał bramkarza Warty.

Niespełna kwadrans później mogło być 1:1... lub 2:0. Najpierw strzelał jeden z zawodników gości i piłka minęła bramkę Rafała Leszczyńskiego o pół metra. Po chwili aktywny w całym spotkaniu Dariusz Zjawiński pokusił się o strzał z narożnika pola karnego i piłka minęła dalszy słupek.

W doliczonym czasie gry Mateusz Piątkowski mocnym strzałem pod porzeczkę ustalił wynik spotkania po podaniu Damiana Świerblewskiego będącego sam na sam z Adrianem Lisem.

Po 19 rozegranych spotkaniach (w zanadrzu zaległe z Olimpią 10 kwietnia i ŁKS Łódź) Dolcan jest na 10 pozycji z dorobkiem 28 punktów.
Warta, która zagrała jeden mecz więcej, jest trzynasta. Ma 22 punkty.

Dolcan Ząbki2:0Warta Poznań
16Sytuacje bramkowe5
7Strzały na bramkę2
9Strzały niecelne3
14Rzuty wolne26
3Rzuty rożne1
3Spalone3
4Interwencje bramkarzy9
13Faule24
4Żółte kartki5
0Czerwone kartki2

Twitter