Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk: Szansę dostaną inni, tylko czy my ich mamy [ROZMOWA]
Rozmowa z Dusanem Kuciakiem, bramkarzem Lechii Gdańsk, po przegranym meczu z Cracovią 0:1.
Co czujesz po porażce z Cracovią?
Przepraszam wszystkich, że przegraliśmy mecz. W dziwnym stylu, bo uważam, że nie zasłużyliśmy. W pierwszej połowie stworzyliśmy tyle sytuacji, że powinniśmy wykorzystać więcej niż jedną. W tym sezonie za sobą mamy jeden dobry mecz i jeden zły.
Sędzia uznałby dwie bramki dla Cracovii gdyby nie VAR?
Uważam, że tak i byśmy przegrali 0:3. Sytuacje były stykowe, szybkie i trudno było je wychwycić, więc tylko VAR nas uratował. Martwi jednak brak reakcji z naszej strony w sytuacjach, kiedy Cracovia strzelała bramki. Przegraliśmy bo nie graliśmy odpowiedzialnie i skutecznie. Powinniśmy zwracać uwagę na to, co mówi trener, a tego nie było.
Czujesz, że ile bramek wpuściłeś w tym meczu?
Zdecydowanie czuję, że straciliśmy trzy bramki. Może przy pierwszej anulowanej bramce bym się jeszcze kłócił, bo rejestrowałem zawodnika, który był przede mną, ale przy trzeciej to nawet nie wiem co mogło być, że sędzia jej nie uznał.
Nastroje są złe i teraz musicie szybko się pozbierać, żeby już w piątek zagrać lepiej i skuteczniej ze Śląskiem we Wrocławiu?
Nastroje są średnie. Tym gorsze, że na dłuższy czas straciliśmy Lukasa Haraslina, ale trzeba patrzeć w przyszłość. Szansę dostaną kolejni zawodnicy, tylko pytanie brzmi, czy ich mamy.
Zmienia się też obrona, bo zabrakło Mario Malocy.
To poproszę o kolejne pytanie, bo na temat Mario nie będziemy rozmawiać.
Agnieszka Radwańska i Dawid Celt powiedzieli sakramentalne "tak". Zobacz, jak wyglądał ślub 10. rakiety świata
Press Focus/x-news