menu

Drugoligowe derby Wielkopolski dla Calisii

3 września 2012, 16:51 | Kamil Bachorz/Głos Wielkopolski

Zwycięstwem Calisii Kalisz zakończyły się piłkarskie derby Wielkopolski w drugiej lidze. Podopieczni Sławomira Majaka pokonali Jarotę Hotel Jarocin 1:0. Jedyną bramkę zdobył z rzutu wolnego Patryk Klofik.

Drugoligowe derby Wielkopolski dla Calisii
Drugoligowe derby Wielkopolski dla Calisii
fot. Daniel Kawczyński

Sobotni mecz był pierwszym spotkaniem na zmodernizowanym stadionie przy ulicy Łódzkiej w Kaliszu. Pierwszą akcję przeprowadzili piłkarze Calisii Kalisz. W drugiej minucie piłkę w kierunku jarocińskiej bramki uderzał Tomasz Mokwa, ale nie zdołał skierować jej do siatki. W odpowiedzi uderzał Michał Grobelny, ale piłka przeleciała obok bramki, podobnie jak po strzale w 15. minucie Sebastiana Kamińskiego. Chwilę później z rzutu wolnego uderzał Patryk Klofik, ale piłka nie trafiła w światło bramki. W pierwszej części dwie okazje na zdobycie gola dla Jaroty miał Adrian Owczarek, ale nie zdołał on pokonać Artura Melona.

Po zmianie stron z większym animuszem na boisku poruszali się piłkarze Calisii. W 52. minucie w kierunku jarocińskiej bramki piłkę uderzał Paweł Kowal, ale jego strzał był niecelny. W 54. minucie piłkę w pole karne wrzucił Karol Danielak. Futbolówka spadła na głowę Tobiasza Kupczyka, ale nie zdołał on pokonać Artura Melona. W 65. minucie przed polem karnym faulowany był Paweł Kowal. Do piłki podszedł Patryk Klofik i strzałem przy bliższym słupku pokonał Szymona Dutkiewicza. Jak się później okazało, była to jedyna bramka w tym meczu.

- Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to bardzo ciężkie spotkanie i takie było. Zespół gości zawiesił bardzo wysoko poprzeczkę. Nie dziwią opinie, które mówią, że zespół z Jarocina stwarza sobie dużo sytuacji, ale nie potrafi ich wykorzystać. Dzisiaj było podobnie, bo gdyby sytuacje, które zespół gości stworzył sobie w pierwszej części spotkania zakończyłyby się bramkami, to nikt nie miałby pretensji - mówił po meczu Sławomir Majak, trener Calisii Kalisz.

- Jeden stały fragment zadecydował o wyniku. Mieliśmy cztery bardzo dobre sytuacje, żeby strzelić gola, ale ich nie wykorzystaliśmy - dodał Janusz Niedźwiedź, trener Jaroty, który mecz oglądał z wysokości trybun, bo został zawieszony na dwa spotkania po karze w spotkaniu z MKS Mława.

Calisia Kalisz - Jarota Jarocin 1:0 (0:0)

Bramka: Patryk Klofik (65)

Calisia: Melon - Dymkowski, Fechner, PaczkowskiI, WiącekI, Grittner, Szczepan, Kowal (62. Ciesielski), Mokwa, Klofik (81. Szepeta), Drężewski (90. Wandzel)

Jarota: Dutkiewicz - Oczkowski (76. Pawlak), Skowron, Garbarek, Śliwa, Białożyt, GrobelnyI, Kamiński, Danielak (80. Stefaniak), Kupczyk (70. Cierniewski), Owczarek

Głos Wielkopolski